Paweł Bejda, łowiczanin wybrany do Sejmu z okręgu sieradzkiego oraz poseł klubu Koalicji Polskiej (członek PSL), uważa, że uczelnie niesłusznie cieszą przywilejem zwolnienia z podatku za posiadaną ziemię rolną.
Poseł napisał w tej sprawie interpelację do trzech ministrów. W lipcu otrzymał komplet odpowiedzi. Zniesienie przywileju byłby skłonny poprzeć resort rolnictwa, gdyby z taką inicjatywą wyszło ministerstwo finansów. Ale ten drugi resort przywilej dla uczelni traktuje jako uzasadniony. Podobnie jak – co nie dziwi – minister nauki.
Czemu uczelnia nie płaci podatku rolnego? Przychodzi wójt do posła...
Skąd się wzięła interpelacja posła Pawła Bejdy?
Zwrócił się do mojego biura jeden z wójtów, w którego gminie znaczny odsetek gruntów rolnych jest w posiadaniu szkoły wyższej
– tłumaczy poseł w jej treści. Uczelnia nie płaci do tej gminy podatku rolnego. Główna konkluzja interpelacji jest taka, że wójt nie ma środków na np. organizację dodatkowych zajęć w szkole.
Uczelnie z tytułu posiadanych gruntów uzyskują znaczące dochody z prowadzonej aktywnie działalności rolniczej, otrzymują dopłaty unijne (...) Jednocześnie działalność uczelni mających preferencje podatkowe można odbierać jako nieuczciwą konkurencję wobec lokalnych gospodarstw rolnych – dodaje Paweł Bejda.
Z ramienia resortu nauki posłowi odpowiedział sam minister: Wojciech Murdzek. Przypomniał, że rolą uczelni jest kształcenie i prowadzenie badań.
Również na gruntach rolnych działalność ta jest realizowana, m.in. w formie zajęć terenowych dla studentów i doktorantów oraz realizacji prac badawczych pracowników naukowych
– stwierdził minister w odpowiedzi dla Pawła Bejdy.
Która z łódzkich uczelni jest rolnikiem?
Nie trudno się domyślić, że wójtom dokucza brak wpływów podatkowych ze strony wielkich uczelni rolniczych. Ich siedzib nie znajdziemy w województwie łódzkich (choć swoje hektary ma w nim stołeczna Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego). Jednak sprawdziliśmy, która z trzech największych uczelni w naszym regionie "jest rolnikiem".
Zaprzeczyła Politechnika Łódzka oraz Uniwersytet Medyczny w Łodzi.
Ale Uniwersytet Łódzki potwierdził.
– W przypadku Uniwersytetu Łódzkiego deklaracja na podatek rolny składana jest w odniesieniu do terenu stacji w Białych Błotach. Powierzchnia tego terenu to 1,11 ha. Jeśli płacilibyśmy ten podatek, na ten moment byłaby to kwota ok. 280 zł rocznie – poinformowała "DŁ" Anna Rolczak, dyrektor w Centrum Promocji UŁ. – Na terenie stacji nie jest prowadzona żadna działalność rolnicza ani gospodarcza i nie pobieramy z tego tytułu dopłat z UE.
Białe Błota to stacja archeologiczna UŁ w Borach Tucholskich.

Książka pod choinkę Targi Książki we Wrocławiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?