Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pcim. Mural miał połączyć lokalną tradycję ze sztuką współczesną. Proboszcz ma zastrzeżenia

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Murale, jakie powstały w ramach projektu w Stróży i Pcimiu
Murale, jakie powstały w ramach projektu w Stróży i Pcimiu Fot. Katarzyna Hołuj
Miejscowy proboszcz odniósł się niedawno do zakończonego już dość dawno, bo kilka miesięcy temu, artystycznego projektu z udziałem młodzieży. We wsi (i w sieci) zawrzało.

Poszło o przedstawiający koguta mural, a raczej o organizacje, które w tym uczestniczyły. Najbardziej zaś o fundację Klamra, która współpracowała przy projekcie. Mural powstał wiosną br. w ramach pomysłu „Regio-murale Kliszczacy” zainicjowanego przez trójkę rodziców i Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych „Talent”. Jego celem było połączenie lokalnej tradycji i sztuki współczesnej. Uczestniczyły w nim dzieci i młodzież z gminy Pcim i to one tworzyły malowidło. Na realizację udało się pozyskać środki z fundacji PKN Orlen „Dar serca”, a warsztaty wprowadzające odbyły się w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu. Poprowadził je prezes Fundacji Klamra.

Teraz, w sierpniu, podczas mszy, głos w sprawie zabrał miejscowy proboszcz. Nie mieliśmy okazji z nim porozmawiać, bo nie zastaliśmy go odwiedzając we wtorek plebanię w Pcimiu. Dotarliśmy jednak do treści kazania, jakie wygłosił w minioną niedzielę, a w którym wypowiedział się o fundacji i o projekcie apelując do rodziców, aby „uważali komu i w jakim celu powierzają swoje dzieci”. „Powstało kilka murali - nic złego. Ale do współpracy w tych warsztatach zaproszono fundację, która - owszem, czyni wiele dobrego, ale równocześnie popiera i propaguje Strajk Kobiet domagający się prawa do zabijania nienarodzonych dzieci (…) Jest to fundacja, która od dawna - nie jak mi próbowano wmówić: „sporadyczny epizod” - wspiera to, co nasz biskup nazwał tęczową zarazą” - mówił ksiądz.

Pomysłodawcy projektu zapewniają, że sprawy światopoglądowe nie miały żadnego znaczenia. - Przy wyborze fundacji interesowała nas cena i profesjonalizm. Tak się składa, że Klamra jest jedną z trzech najdłużej działających w Polsce organizacji zajmujących się street artem, ma renomę i bogaty, udokumentowany dorobek - mówi Dariusz Martynowicz, jeden z inicjatorów projektu „Regio-murale Kliszczacy”, a na co dzień nauczyciel w V LO w Krakowie.

Wójt Pcimia Piotr Hajduk sam projekt oceniał pozytywnie (objął go zresztą patronatem honorowym) i w tej kwestii zdania nie zmienił. - To było coś dobrego: dzieci dobrze się bawiły i pożytecznie spędziły czas. Moje wątpliwości budzi tylko to co wyszło później, a więc po pierwsze: zamieszczone w mediach społecznościowych zdjęcie prezesa fundacji uczestniczącego w Paradzie Równości, a po drugie to, że w umowie ze stowarzyszeniem nie widnieje fundacja Klamra, która jest podpisana przecież na muralach, tylko firma, którą z fundacją łączy jedna i ta sama osoba. Myślę, że to duże niedopatrzenie ze strony koordynatorów projektu. W mojej ocenie gmina, sponsorzy oraz stowarzyszenie promujące całą inicjatywę zostały wprowadzone w błąd. W samym kazaniu księdza nie widzę nic obraźliwego. Każdy sam może to ocenić niezależnie od oświadczenia pomysłodawców muralu. To kwestia wrażliwości i sumienia.

Dariusz Paczkowski, prezes Fundacji Klamra w zdjęciu nie widzi nic zdrożnego, jak mówi ma wielu znajomych wśród osób homoseksualnych. Na słowa księdza też się nie obraża. - Uważam, że obrona praw człowieka, praw kobiet, praw mniejszości jest w zgodzie z nauczaniem Chrystusa. Jest miłością, po prostu - mówi i dodaje, że wyciąga rękę do współpracy i proponuje proboszczowi z Pcimia wspólne działanie, np. stworzenie muralu z postaciami kościoła. Fundacja Klamra stworzyła już taki w jednym z miast a przedstawia on: papieża Franciszka, siostrę Małgorzatę Chmielewską, ks. Adama Bonieckiego, ks. Józefa Tischnera, ks. Jana Kaczkowskiego i abpa Józefa Życińskiego.

Kogut z muralu w Stróży spotkał się dezaprobatą proboszcza. Jest on dla niego „symbolem zdrady Piotrowej”. Pomysłodawcy projektu mówią, że według słownika Władysława Kopalińskiego, jest też symbolem słońca, światła, świtu, czujności, Sędziego Świata, Chrystusa, zmartwychwstania i św. Piotra. Co więcej, podkreślają, że koguta wymyśliły dzieci, którym kojarzy się on z wsią, z miejscem w którym mieszkają.

WIDEO: Krótki wywiad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pcim. Mural miał połączyć lokalną tradycję ze sztuką współczesną. Proboszcz ma zastrzeżenia - Dziennik Polski

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki