Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pech Agnieszki, a do meczu 10 dni

Marek Kondraciuk
Ambitna Agnieszka Makowska (z piłką) już za kilka dni powinna wznowić treningi
Ambitna Agnieszka Makowska (z piłką) już za kilka dni powinna wznowić treningi fot. Krzysztof Szymczak
Pierwszy po świątecznej przerwie trening koszykarek ŁKS Siemens AGD okazał się pechowy dla Agnieszki Makowskiej, która skręciła nogę w kostce.

- To dość częsty, koszykarski, uraz i Agnieszka nie będzie mogła w najbliższym czasie trenować, ale do meczu z Odrą z pewnością będzie już w pełni sił - mówi trener Witold Bak, prowadzący zajęcia w zastępstwie Mirosława Trześniewskiego, który do soboty jest na zwolnieniu lekarskim z powodu powikłań pogrypowych.

Dziś spodziewany jest powrót z USA Nigeryjki z amerykańskim paszportem Ugo Ohy. Być może również dziś lub jutro przyleci Kanadyjka Stephany Skrba, która spóźniła się na poniedziałkowy samolot. Niektórzy spekulowali, że obie nie zamierzają już wrócić do Łodzi.

- Słyszałem takie plotki - mówi Wojciech Smaczny, kierownik drużyny ŁKS Siemens AGD. - Oha i Skrba nie zerwały jednak kontraktów, są z nami w kontakcie, klub nie ma wobec nich zaległości, więc naprawdę nie widzę powodów do obaw. A tych, którzy wszędzie wietrzą sensację nigdy nie brakuje - dodał Smaczny.

W ŁKS konieczna jest mobilizacja, bo zespół ma olbrzymią szansę efektownie wejść w tegoroczną część rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. Terminarz jest korzystny dla drużyny trenera Trześniewskiego, bo teoretycznie jest ona w stanie wygrać z każdym z pierwszych siedmiu rywali! Łodzianki czekają kolejno mecze u siebie z Odrą, którą pokonały w Brzegu, w Poznaniu z najsłabszym w lidze MUKS, w Bydgoszczy z beniaminkiem Artego, u siebie z drugim nowicjuszem Liderem i z ROW, z którym wygrały w Rybniku, w Poznaniu z INEĄ i przy al. Unii z Tęczą. Dopiero po tej serii spotkań ełkaesianki trafiają na giganta polskiego basketu Wisłę, z którą wcześniej spotkają się w Pucharze Polski (oba mecze w Krakowie).

Siedem zwycięstw w tych meczach to plan marzeń, ale wydaje się, że wygranie pięciu meczów jest zadaniem realnym. Łodzianki są w stanie w rewanżach osiągnąć więcej niż w pierwszej rundzie. Szansa na awans do play off jest mała, ale jeszcze istnieje. ŁKS Siemens ma o 3 zwycięstwa mniej od ósmego w tabeli ROW, o 4 mniej od Tęczy i o 5 od Odry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki