Włamanie, do którego doszło 2 sierpnia, zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu. To ułatwiło policji zadanie. Dwa dni potem dzielnicowy rozpoznał na ulicy i zatrzymał młodszego ze sprawców. Wkrótce wpadł jego wspólnik. Obaj przyznali się do winy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Okazało się, że w bankomacie były dwie kasetki na pieniądze: pełna i pusta. Rabusie skradli drugą.
Menedżer sportowy - zbawienie czy zło konieczne?