Od 1 sierpnia, o ile nie pogorszy się sytuacja pandemiczna, pensjonariuszy 13 łódzkich DPS-ów będą mogli odwiedzić najbliżsi. Od marca było to niemożliwe.
– To dla 101 osób przebywających u nas był to bardzo trudny okres – mówi Bogusław Ściborski, dyrektor DPS „Włókniarz” przy ul. Krzemienieckiej 7/9. – Wprowadzone z powodu epidemii rygory nie pozwalały nie tylko na bezpośredni kontakt pensjonariuszy z bliskimi, ale również na wychodzenie poza teren, choćby do położonej naprzeciw cukierni.
Wizyty będą jednak możliwe z zachowaniem kilku zasad.
– Muszą być umówione na konkretny dzień i godzinę – mówi Robert Kowalik, dyrektor departamentu polityki społecznej UMŁ. – Nie mogą trwać dłużej niż 30 minut.
Odwiedzający powinni mieć jednorazowe maseczki i rękawiczki, będzie im mierzona temperatura, a na wizyty wydzielone zostanie osobne pomieszczenie, które będzie dezynfekowane i wietrzone. Podczas ładnej pogody spotkanie z bliskimi może się odbyć na zewnątrz, w ogrodzie DPS-u.
Złagodzenie pandemicznych restrykcji powinno nieco poprawić nastroje panujące wśród mieszkańców DPS-ów, którzy od czterech miesięcy czuli się jak aresztanci. Ale na razie nie ma nowy o tym, by oni sami mogli udać się choćby z krótką wizytą do swoich rodzin.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?