Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PERŁA REGIONU: Rynek w Sieradzu (nr 39)

Marcelina Kaczmarek
Dziennik Łódzki / archiwum
Mieszkańcy Sieradza, ich goście z przyjemnością zaglądają na starówkę, bo ta po gruntownym odnowieniu nabrała należnego jej blasku. Turystów przyciąga różnorodność propozycji, która jest im tu oferowana, atmosfera starego miasta i piękno kamieniczek.

Tu każdy znajdzie coś dla siebie. W upalne dni dzieciaki uwielbiają spędzać czas przy dającej ochłodę fontannie, a dorośli wypić kawę w budynku na wodzie, w którym mieści się Sosna Cafe. Kawiarnia pełni też funkcję kulturalną. Co weekend organizuje koncerty. Wystąpił już tutaj LECHaRUS, który zagrał muzykę rosyjską, a żydowskie utwory przybliżyła słuchaczom grupa Hagada.

Spacerując po starówce można posilić się też w pobliskiej pierogarnii albo odpocząć na ławce, słuchając szumu wody z tryskającej fontanny.

Rynek Starego Miasta jest pozostałością średniowiecznego układu urbanistycznego Sieradza. Podczas rewitalizacji odnowiono i zmieniono funkcje niektórych pobliskich kamienic. Rozbudowano m.in. budynki Muzeum Okręgowego. Dzięki kamienicy przy ul. Rynek 18, w której już niebawem będzie się mieścić Centrum Informacji Kulturalnej, turyści będą mogli uzyskać informacje np. o miejscach godnych obejrzenia w naszym regionie.

Odnowione zostały też budynki przy ulicach: Dominikańskiej, Rycerskiej, Ogrodowej, Krótkiej.
Turyści odwiedzający Sieradz w mieszczącym się przy Rynku Muzeum Okręgowym mogą podziwiać przedmioty szklane, drewniane, skórzane, metalowe i ceramiczne świadczące o bardzo bogatej kulturze dawnego Sieradza. Wydobyto je podczas prac archeologicznych towarzyszących obchodom Tysiąclecia Państwa Polskiego.

Sieradzki ratusz niestety nie doczekał obecnych czasów - prawdopodobnie został zniszczony przez pożar. Dokładna data wybudowania ratusza nie jest znana. Przypuszczalnie powstał w 1520 roku. Z zapisków historycznych wiadomo, że pełnił funkcję sali sądowej, karceru i szynkowni. Ostatnią wzmiankę o ratuszu odnajdujemy w dokumentach z 1777 roku, które są opisem tej budowli.

Obecną zabudowę sieradzkiego rynku stanowią jednopiętrowe kamienice, które zostały wzniesione w XIX wieku. Po środku rynku znajduje się dawna studnia . Jest ona jedynym śladem dawnej funkcji rynku, z którego dopiero kilka lat temu usunięto targi i jarmarki. W niektórych kamienicach zachowała się częściowo stolarka z początku XIX wieku - drzwi i wykładki do klamek, ozdobnej, kowalskiej roboty.

Sieradzka starówka, po gruntownym odnowieniu, obecnie w zdecydowanie mniejszym stopniu pełni funkcję handlowo--usługową, a staje się centrum rekreacji i atrakcją turystyczną.

Tu Kazimierz Jagiellończyk został wybrany na króla i urodził się Ary Sternfeld
W 1450 r. połowę stojącej w rogu Rynku kamienicy przy dzisiejszej ul. Dominikańskiej 2 wykupił Kazimierz Jagiellończyk, który właśnie w niej został wybrany na króla Polski. Władca często bywał w Sieradzu sprawując władzę sądowniczą, urzędował wówczas w miejscowym zamku. Ta gotycka kamienica z końca XV w. wzniesiona została na planie prostokąta, podpiwniczona z wejściem w krótszym boku i sienią na przestrzał. W sieni i kilku komnatach zachowały się oryginalne sklepienia krzyżowe. Dziś w kamienicy tej mieści się Muzeum Okręgowe.

Pod płytą dzisiejszego Rynku znajdują się pozostałości XVI-wiecznego ratusza. Drewniany, został odkryty podczas badań archeologicznych prowadzonych w latach 60. XX w. przez pracowników sieradzkiego muzeum. Wtedy odnaleziono również wiele innych zabytków. Były to przedmioty szklane, drewniane, skórzane, metalowe i ceramiczne mówiące o bogatej kulturze materialnej ówczesnego Sieradza.

W stojącej tuż przy Rynku kamienicy przy ul. Krótkiej 14 maja 1905 roku urodził się Ary Sternfeld, pionier kosmonautyki, nawigator kosmicznych tras. Sternfeld obliczał orbity m.in. ciał niebieskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki