Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Dystrybucja żąda opłat za słupy oświetleniowe

Wit Lesniewicz
Wit Lesniewicz
PGE Dystrybucja narzuca opłaty z powodu tzw. porządkowania zagadnień dotyczących oświetlenia. Część samorządów odmawia podpisania przedstawionych im projektów umów dzierżawy.

Łask, podobnie jak i wiele innych samorządów z województwa łódzkiego, otrzymał z PGE Dystrybucja pismo informujące, że spółka chce od połowy roku pobierać od gmin pieniądze za dzierżawę oświetlenia ulicznego i innej infrastruktury. Samorządy z takim stanowiskiem spółki się nie zgadzają. Po spotkaniu w Zelowie część samorządowców wypracowała wspólne stanowisko, które lada dzień zostanie przekazane do centrali PGE Dystrybucja.

W pismach do samorządów PGE Dystrybucja Oddział Łódź - -Teren tłumaczy, że to kontynuacja procesu porządkowania zagadnień dotyczących oświetlenia ulicznego. Konsekwencją mają być umowy z samorządami, które energetyczna spółka planuje wprowadzić od drugiego półrocza 2017 r. W załączeniu samorządowcy otrzymali wzory proponowanych przez PGE Dystrybucja SA umów.

Czytaj:PiS opanowuje PGE Obrót. Pracę dostali radni sejmiku

- Według propozycji PGE Dystrybucja, stawki za wykorzystywanie majątku oświetlenia ulicznego, podobnie jak konserwacji, miałyby podlegać indywidualnym negocjacjom, natomiast za wykorzystywanie konstrukcji wsporczych linii napowietrznych mielibyśmy płacić 4,66 złotych brutto za słup linii średniego napięcia i 2,60 złotych brutto za słup linii niskiego napięcia liczone oddzielenie za każde podwieszone urządzenie - przytacza treść pisma Krzysztof Nowakowski, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i zarządu dróg łaskiego magistratu.

Burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek był takim pismem zaskoczony. Przyznaje, że dyktowanie opłat to broń obosieczna, ponieważ samorządy też mogą obciążyć PGE opłatami. U innych samorządowców pismo wywołało nie tylko zdziwienie, ale także oburzenie. Dlatego spotkali się w szerszym gronie, by ustalić stanowisko w tej sprawie. W piśmie skierowanym do centrali PGE Dystrybucja w Lublinie w sposób jednoznaczny odmawiają podpisania przekazanych im projektów umów dzierżawy, dotyczących oświetlenia ulicznego. Twierdzą, że podpisanie ich w tym kształcie prowadziłoby do złamania prawa.

4,66 złotych brutto za wykorzystanie słupa średniego napięcia chce m.in. od gmin PGE Dystrybucja

Z lekkim przekąsem wyrażają zdziwienie, że takie propozycje wyszły ze strony przedsiębiorstwa, za którym stoi renoma Skarbu Państwa.

- Rozumiemy, że w ramach porządkowania i gospodarnego zarządzania kwestie te powinny być kompleksowo rozwiązane, ale koniecznym jest uwzględnienie także interesów gmin, w szczególności faktu, że oświetlenie drogowe znajduje się na terenach do nich należących. W ramach wspomnianej kompleksowości chcielibyśmy także uregulować służebności przesyłu oraz opłaty za zajęcie pasa drogi dotyczące sieci dystrybucyjnych - argumentują w piśmie samorządowcy.

Podkreślają też, że są gotowi do rozmów w celu uregulowania statusu oświetlenia drogowego oraz służebności przesyłu i opłat za zajęcie, ale przesłane im przez PGE projekty nie mogą być nawet podstawą do jakichkolwiek rozmów. Oczekują partnerskiego podejścia ze strony PGE Dystrybucja SA. Pod stanowiskiem podpisali się między innymi burmistrzowie Łasku i Zelowa oraz wójtowie Buczku, Drużbic, Grabicy, Kleszczowa, Sędziejo-wic, Szczercowa i Wodzierad.

**Czytaj:

"Lasy pełne energii" od PGE Dystrybucja

**

Samorządowcy w nieoficjalnych rozmowach przyznają także, że oprócz służebności i opłat za zajęcie pasa drogowego samorządy mają też instrument w postaci podatku od budowli, z którego radni, w rewanżu za wyciąganie przez PGE pieniędzy z kieszeni gmin, chętnie skorzystają.

O stanowisko w tej sprawie i odpowiedź na kilka pytań poprosiliśmy PGE Dystrybucja SA. Ponieważ sprawa dotyczy nie tylko województwa łódzkiego, czekamy na odpowiedź z centrali spółki w Lublinie.

Kto zapłaci za bocianie gniazdo?

Jerzy Kotarski, wójt gminy Sędziejowice
Jerzy Kotarski, wójt gminy Sędziejowice

Jerzy Kotarski: Dla mnie to jest po prostu nieporozumienie. To moje prywatne zdanie. Infrastruktura energetyki stoi bardzo często w pasach drogowych należących do samorządów, my też możemy pobierać opłaty i ustalać ich stawki. Radni mogą stawki windować. Instrumenty działają w dwie strony. Nie sądzę jednak, by dobrym pomysłem było przelewanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni. Poza tym, my mamy płacić za lampę na słupie, a jak bocian zbuduje gniazdo, to co? Od niego będzie PGE egzekwować pieniądze za użytkowanie słupa?

Inna rzecz, to kwestia podwójnych opłat. Klienci energetyki płacą nie tylko za prąd, ale i za jego przesył. Moim zdaniem ponosząc koszty przesyłu, jako klienci indywidualni, płacimy między innymi na utrzymanie tych słupów, po których energia jest przesyłana. A brać pieniędzy dwa razy za to samo przecież nie można!

Przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia w Łódzkiem

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki