Trener Jacek Nawrocki znów nie miał komfortu, choć do drużyny wrócili Michał Winiarski i Paweł Zatorski. Zabrakło za to Michała Bąkiewicza, który dwa dni przed meczem się rozchorował i musiał przerwać treningi.
- To już chyba tradycja, że z Politechniką musimy grać tie-breaki - żartował Karol Kłos, środkowy PGE Skry, który do bełchatowskiej drużyny przeniósł się właśnie z Politechniki. Kibice obejrzeli emocjonujący mecz, ale poziom nie zachwycał. Z pewnością w pierwszej rundzie play-off, gdy PGE Skra spotka się z Asseco Resovią Rzeszów lub Jastrzębskim Węglem, by liczyć na awans bełchatowianie muszą zagrać dużo lepiej.
Bez względu na to z kim PGE Skra zagra w pierwszej rundzie - Resovią, czy Jastrzębskim Węglem - pierwsze dwa spotkania rozegra na wyjeździe. Później rywalizacja przeniesie się do Bełchatowa, a jeśli dojdzie do piątego meczu, to PGE Skra wystąpi w nim w roli gościa.
PGE Skra Bełchatów - AZS Politechnika Warszawska 3:2 (25:27, 25:18, 21:25, 25:21, 15:9)
PGE Skra: Woicki 1, Wlazły 19, Kłos 9, Atanasijević 17, Winiarski 16, Pliński 4, Zatorski (libero) oraz Turoboś (libero), Cupković 1, Boninfante, Kooistra 5. Trener: Jacek Nawrocki.
Politechnika: Stefanović 1, Wierzbowski 18, Zajder 7, Szymański 6, Pawliński 7, Dryja, Potera (libero) oraz Nowak 9, Olenderek (libero), Siezieniewski 10, Szuleka 6. Trener: Jakub Bednaruk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?