Bełchatowianie niewielkie problemy mieli tylko w pierwszym secie meczu z Cerradem Czarnymi Radom, gdy zwyciężyli dopiero na przewagi. W pierwszej partii drużyna z Bełchatowa popełniła aż 11 własnych błędów, mimo to potrafiła wygrać. Przy stanie 22:21 Michał Winiarski zaserwował asa serwisowego, a chwilę później, mimo dwóch zmarnowanych setboli, PGE Skra cieszyła się ze zwycięstwa.
W dwóch kolejnych partiach wyrównana gra trwała tylko do pierwszej przerwy technicznej, a później przewagę uzyskiwali mistrzowie Polski. Gracze Cerradu Czarnych nie byli w stanie im się przeciwstawić tak, jak choćby w pierwszej rundzie, gdy we własnej hali odebrali bełchatowianom jeden punkt. Momentami odrabiali straty, momentami doprowadzali do nerwowych momentów - kłótniami zawodników z sędziami można byłoby obdzielić kilka meczów - to jednak w decydujących chwilach indywidualne umiejętności bełchatowian przeważały nad ambicją drużyny trenera Roberta Prygla.
PGE Skra Bełchatów - Cerrad Czarni Radom 3:0 (26:24, 25:19, 25:20)
PGE Skra: Uriarte 3, Conte 13, Wrona 7, Wlazły 16, Winiarski 9, Kłos 9, Tille (libero) oraz Marechal 2, Brdjović 1, Włodarczyk. Trener: Miguel Falasca.
Cerrad Czarni: Kampa, Żaliński 7, Grzechnik 7, Oivanen 6, Westphal 3, Pliński 4, Kowalski (libero) oraz Bołądź 4, Kędzierski 2, Gutkowski, Grobelny 1. Trener: Robert Pliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?