Wydarzeniem było wyjście w pierwszej szóstce Amerykanina Taylora Sandera, który długo leczył kontuzję. To był debiut tego siatkarza w drużynie PGE Skry.
Trener Mieszko Gogol w ogóle zamieszał składem, bo w porównaniu do meczu z Zaksą zagrali ponadto Norbert Hubert, Dusam Petković. Roszady przyniosły efekty, bo pierwszego seta wygrała PGE Skra do 16. drugiego do 17 i trzeciego do 16. W każdym elemencie siatkarskiej sztuki bełchatowianie byli lepsi. Ponadto trener Mieszko Gogol idealnie trafił ze składem na ten mecz.
W drużynie Lindemans pierwsze skrzypce gra Jakub Rybicki. Młody przyjmujący po ukończeniu SMS-u Spała spędził dwa sezony w barwach Cerrad Czarnych Radom, a stamtąd wyjechał do Belgii. W meczu z Fenerbahce zdobył 24 punkty, ale w meczu ze Skrą tylko dziewięć.
W czwartek zakończenie turnieju: PGE Skra Bełchatów - Fenerbahce Stambuł (18), Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Lindemans Aalst (20.30). Jeśli nasza drużyna utrzyma tę dyspozycję, może zdobyć kolejne 3 punkty.
Drugi turniej Ligi Mistrzów zorganizuje PGE Skra Bełchatów - 26-28 stycznia 2021 roku w hali Energia.
PGE Skra Bełchatów – Lindemans Aalst 3:0 (25:16, 25:17, 25:16)
PGE Skra Bełchatów: Taylor Sander 10, Norbert Huber 11, Dusan Petković 13, Milad Ebadipour 10, Karol Kłos 3, Grzegorz Łomacz, Kacper Piechocki (l) oraz Mihajlo Mitić, Bartosz Filipiak, Sebastian Adamczyk 2, Mikołaj Sawicki 1. Trener: Mieszko Gogol. ą
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?