Bełchatowianie zaczęli mecz mocno skoncentrowani i przez cały pierwszy set dominowali na boisku. Wygrali do 18. Niesamowity zwrot nastąpił w drugiej partii, bo to teraz właściwie bez walki oddali seta rywalowi. Przegrali do 13.
Bardzo wyrównany przebieg miała pierwsza połowa trzeciego seta. Kolejno notujemy remisy: 15:15, 16:16, 17:17. Ważna była zagrywka punktowa Mariusza Wlazłego, po której PGE Skra objęła prowadzenie 22:19. Mistrz Polski wygrał seta do 22. Trzeba było wygrać czwartego seta. Do stanu 8:8 gra była wyrównana, później przewagę zaczęli osiągać bełchatowianie. Wygrali bez problemów. Mecz trwał 99 minut.
Rewanż 20 marca o 17 w Sankt Petersburgu.
PGE Skra Bełchatów - Zenit Sankt Petersburg 3:1 (25:18, 13:25, 25:22, 25:18)
PGE Skra: Milad Ebadipour, Jakub Kochanowski, Mariusz Wlazły, Milan Katić, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz, Kacper Piechocki (l) oraz Renee Teppan, Kamil Droszyński, Artur Szalpuk, David Piel Rodriguez. Trener: Roberto Piazza.
Inne mecze 1/4 finału Ligi Mistrzów:
Trefl Gdańsk - Zenit Kazań 2:3, Dynamo Moskwa - Cucine Lube Civitanova 2:3. Triumfator tej drugiej pary będzie w półfinale rywalem zwycięzcy dwumeczu PGE Skra - Zenit St. Petersburg.
PGE Skra jest bliżej półfinału Champions League. Wielkie gratulacje po sukcesie dla zawodników i prezesa Konrada Piechockiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
