Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE wstrzymuje dywidendę na trzy lata. Akcjonariusze są niezadowoleni

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
PGE zmienia politykę dywidendy, bo zysk chce przeznaczyć na rozwój i inwestycje. Górnicy i energetycy przez trzy lata nie dostaną ani złotówki...

Tysiące akcjonariuszy Polskiej Grupy Energetycznej z województwa łódzkiego nie otrzyma ani złotówki dywidendy z ponad 1,5 miliarda złotych zysku energetycznego potentata. Tak będzie też w kolejnych dwóch latach. Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PGE ostatecznie zatwierdziło zaproponowaną przez zarząd koncernu zmianę polityki dywidendy na najbliższe trzy lata. Decydujący głos w tej sprawie miał większościowy akcjonariusz koncernu, czyli Skarb Państwa, który posiada obecnie 57,30 proc. akcji PGE. Cały ubiegłoroczny zysk został przeznaczony na kapitał zapasowy.

Wstrzymanie wypłaty dywidendy z zysku za lata 2016-2018 zarząd energetycznej grupy zapowiedział już w maju, jednak ostateczną uchwałę w tej spawie musiało podjąć jeszcze walne zgromadzenie. PGE swoją decyzję tłumaczy ambitnym i długoterminowym planem rozwoju. W najbliższych latach musi dokończyć wielomiliardowe inwestycje w Opolu i Turowie, gdzie powstają nowoczesne bloki energetyczne opalane węglem. Nie bez znaczenia są też tzw. koszty środowiskowe, jakie musi ponieść energetyczna grupa w związku z regulacjami przyjmowanymi przez Unię Europejską.

CZYTAJ TEŻ: Dywidenda PGE w 2016 r. będzie dużo mniejsza

Henryk Baranowski, prezes PGE, zapowiedział, że po zrealizowaniu zaplanowanych inwestycji PGE zamierza powrócić do wypłaty dywidendy na dotychczas obowiązujących zasadach, według których na dywidendę przeznaczane byłoby od 40 do 50 proc. zysku.

Niezadowolenia z decyzji PGE nie kryją pracownicy bełchatowskiej elektrowni oraz kopalni, którzy posiadają akcje pracownicze i w poprzednich latach otrzymywali dywidendę.

- Często pracownicy słyszeli od pracodawcy, że jeśli nawet są mniejsze wynagrodzenia, to korzystają z tych zysków, pobierając dywidendę. W tej chwili załoga nie ma ani dywidendy, ani podwyżek. Mówiąc wprost: załoga jest wkurzona - mówi Andrzej Nalepa, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w elektrowni Bełchatów.

Pracownicy elektrowni, którzy nie sprzedali wcześniej akcji, posiadają pakiety od 5 do 8 tys. akcji. Nieco mniej stracą górnicy z Bełchatowa, którzy mają od 1,3 do 1,7 tys. akcji. W tłustych latach energetycy mogli liczyć nawet na kilkanaście tysięcy złotych z dywidendy. Na przykład w 2011 roku dywidenda wynosiła aż 1,84 zł. Mniejszy zastrzyk gotówki trafiał do górników. W ostatnich latach dywidenda była systematycznie zmniejszana. W 2015 r. wynosiła 78 groszy od akcji, a w ub. roku już tylko 25 groszy.

**CZYTAJ TEŻ:

Drobni akcjonariusze PGE dostaną mniejszą dywidendę, rząd weźmie więcej

**

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki