Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Podsumowanie 11. serii PGNiG Superligi: Show bramkarzy, karne w Kwidzynie

informacja prasowa
PGNiG Superliga. Działo się w 11. serii PGNiG Superligi! W Kwidzynie po fantastycznej końcówce doszło do rzutów karnych, a o losach meczu Chrobrego z Piotrkowianinem zdecydowała zaledwie jedna bramka.

Łomża Vive i Azoty rozbiły rywali

Bardzo wysokie zwycięstwa w tej serii odniosły drużyny Łomży Vive Kielce i Azotów. Puławianie pojechali do Opola, gdzie zmierzyli się z miejscową Gwardią. Przez całe spotkanie mieli ogromną przewagę, a ostatecznie zwyciężyli różnicą siedemnastu trafień. Trzej bramkarze Azotów, czyli Vadim Bogdanov, Mateusz Zembrzycki i Wojciech Borucki mieli po 50 procent skuteczności. - Wszyscy zawodnicy wykonali kawał dobrej roboty, wszystkie założenia, które mieliśmy były wypełnione w 100 procentach. Bardzo się cieszę - nie krył Robert Lis, trener Azotów.

O czternaście bramek lepsza od Zagłębia Lubin okazała się Łomża Vive. W kieleckim zespole popis dał Mateusz Kornecki, który zanotował 20 udanych parad - dało mu to 47 procent skuteczności. Najwięcej bramek, siedem, rzucił Nicolas Tournat. Z dobrej strony pokazał się rozgrywający Zagłębia, Patryk Iskra, zdobywca sześciu goli. - W pierwszej połowie nie wyglądało to tak jakbyśmy chcieli. Rzucaliśmy z nieprzygotowanych sytuacji, pobronił nas też Mateusz Kornecki – powiedział Iskra.

Karne w Kwidzynie, zacięty mecz w Głogowie

Na niecałe trzy minuty przed końcem Grupa Azoty Unia Tarnów prowadziła z MMTS-em trzema bramkami. Po szalonej pogoni gospodarze doprowadzili do remisu i karnych, w których wygrali. - Zespół z Tarnowa przyjechał bardzo dobrze przygotowany. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz. Po przerwie rywal odjechał nam na kilka bramek, zrobiło się już ciepło. Półtorej minuty do końca, trzy bramki straty... było gorąco, ale na szczęście się nie poddaliśmy i walczyliśmy do końca. Fajnie, że udało nam się wygrać po karnych – mówił zadowolony Jakub Szyszko.

W sumie 65 bramek padło w Głogowie. Po zaciętej końcówce Piotrkowianin wygrał z Chrobrym 33:32. W ostatnich minutach spotkania błysnął bramkarz gości – Kacper Ligarzewski. Po dziewięć bramek rzucili będący ostatnio w dobrej formie Jan Stolarski (Piotrkowianin) i Paweł Paterek (Chrobry). - Jestem bardzo szczęśliwy, tym bardziej, że przyjechaliśmy w okrojonym składzie. Na dodatek wypadł nam główny obrońca, Roman Pożarek. W pierwszej połowie nie mogliśmy się „skleić”, drużyna z Głogowa dochodziła do czystych pozycji. Po przerwie wyszliśmy 5-1 pod Paterka, który zagrał bardzo dobrze w pierwszej połowie. Później robiło się nawet 4-2, ale drużyna wytrzymała to ciśnienie – chwalił swoich zawodników trener Bartosz Jurecki.

Pewne wygrane Orlen Wisły, Górnika i Torus Wybrzeża

Orlen Wisła po pierwszej połowie meczu w Kaliszu miała dwa oczka przewagi, ale po przerwie zagrała lepiej i wygrała różnicą dziewięciu trafień. Najwięcej bramek – siedem rzucił rozgrywający płocczan – Sergei Kosorotov. - Na tej hali, z tymi kibicami gra się bardzo ciężko. Oczywiście z naszej perspektywy, bo MKS zawsze gra fajnie, dzięki temu, że jest niesiony tym dopingiem. My o tym wiedzieliśmy i byliśmy skoncentrowani przez całe spotkanie. Wiedzieliśmy też, że jesteśmy w innym rytmie meczowym, że w którymś momencie uciekamy. I to się udało w drugiej połowie – powiedział Michał Daszek, zawodnik Orlen Wisły.

Również komplet punktów na swoje konto dopisał Górnik. Zabrzanie w pierwszej połowie dali sobie rzucić tylko osiem bramek (autorem pięciu z nich był Łukasz Gierak). Po przerwie przewaga gospodarzy była znacząca i spokojnie wygrali. Głównymi aktorami pojedynku byli bramkarze – Oliwer Andrysiak z Sandra SPA Pogoni miał 50 procent skuteczności, a Jakub Skrzyniarz z Górnika 48 procent.

Cenne punkty zgarnął zespół Torus Wybrzeża, który nie dał szans Handball Stali Mielec. 36 procent udanych parad w bramce miał Miłosz Wałach, a dziewięć goli rzucił Piotr Papaj. - Mam nadzieję, że dzięki temu nasza mentalność się podbuduje i kolejne spotkania będziemy grać już tylko lepiej, bo ostatnich pięć meczów nie graliśmy dobrze, mieliśmy przestoje i przegrywaliśmy. Teraz zagraliśmy dobre spotkanie, jestem dumny ze wszystkich chłopaków, każdy walczył o każdy centymetr boiska – cieszył się Papaj.

Wyniki:

  • Gwardia Opole – Azoty Puławy 15:32 (7:14)
  • Górnik Zabrze – Sandra SPA Pogoń Szczecin 24:18 (13:8)
  • Energa MKS Kalisz – Orlen Wisła Płock 24:33 (11:13)
  • Chrobry Głogów – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 32:33 (19:7)
  • Łomża Vive Kielce – Zagłębie Lubin 38:24 (18:7)
  • MMTS Kwidzyn – Grupa Azoty Unia Tarnów 28:28 (12:12) po karnych 5:3
  • Torus Wybrzeże Gdańsk – Handball Stal Mielec 32:23 (14:10)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. Podsumowanie 11. serii PGNiG Superligi: Show bramkarzy, karne w Kwidzynie - Sportowy24

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki