Rywalkami Biało-Czerwonych będą Czeszki. Oba mecze - ze względu na obostrzenia związane z koronawirusem - rozegrane zostaną przy zamkniętych trybunach, ale można je będzie oglądać w Polsacie Sport (godz. 20.30).
- Sam jestem ciekaw, jak potraktujemy te pojedynki - zastanawia się Jacek Nawrocki. - Jednym z przeciwników będą warunki zewnętrzne w tym brak kibiców. Musimy liczyć tylko na siebie. Temu poświęciliśmy też wewnętrzny sparing - wyjaśnia. - Jest ekscytacja. Wszyscy chcą normalnych spotkań, a te mecze z Czeszkami będą miały swoją specyfikę - tłumaczy nasz szkoleniowiec, który jest bardzo zadowolony ze zgrupowania w Szczyrku.
- Bardzo duży nacisk położyliśmy na przygotowanie motoryczne. Nadspodziewanie to dobrze wyglądało - mam na myśli zaangażowanie dziewczyn i poziom techniczny. Powiem szczerze, że w pewnym momencie zacząłem przyspieszać wprowadzenie pewnych rzeczy, które miałem zaplanowane. Mogliśmy wprowadzić sporo taktyki, zwłaszcza jeśli chodzi o grę blok-obrona - opowiada Nawrocki.