Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięciolatka zmiażdżyła siekierą palce swojej trzyletniej siostry

Agnieszka Jasińska
Tomasz Bolt
Pięcioletnia dziewczynka zmiażdżyła siekierą palce swojej młodszej siostry. Trzylatka trafiła do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Rodzice byli trzeźwi. Prokurator zdecyduje czy postawić im zarzuty.

Do wypadku doszło w sobotę (2 maja) po godz. 15 na Górnej w Łodzi. Dwie siostry: trzylatka i pięciolatka bawiły się w ogrodzie. Rodzice porządkowali działkę. Ojciec zajął się rąbaniem drewna. Dziewczynki obserwowały go. Kiedy ojciec na chwilę zostawił siekierę, starsza dziewczynka podeszła do pieńka. Upuściła siekierę na palce młodszej siostry.

- Dziewczynka natychmiast została przewieziona do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Siekiera zmiażdżyła jej lekko jeden palec, drugiemu grozi amputacja. Być może jednak lekarzom uda się uratować paluszki, konieczne będzie doszycie - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Rodzice dziewczynek byli trzeźwi. Wcześniej w rodzinie nic złego się nie działo. Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Podinsp. Kącka apeluje, by rodzice uważali na swoje pociechy szczególnie teraz, kiedy jest ciepło i dzieci częściej bawią się na powietrzu.

- Jedna krótka chwila nieuwagi wystarczy i może wydarzyć się tragedia - podkreśla podinsp. Kącka.

Prawdopodobnie rodzice nie usłyszą zarzutów. Zdecyduje jednak o tym prokurator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki