Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki czwarty miesiąc nie dostają należnych pieniędzy

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Bogusław Tyka, dyrektor WSRM w Łodzi, zapewnia,że pielęgniarki ze Zgierza i Ozorkowa dostaną zaległe dodatki
Bogusław Tyka, dyrektor WSRM w Łodzi, zapewnia,że pielęgniarki ze Zgierza i Ozorkowa dostaną zaległe dodatki Krzysztof Szymczak
15 pielęgniarek z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego nie dostaje należnego dodatku do pensji, mimo że jest on wpisany do ich umów o pracę. Chodzi o dodatek w wysokości 1200 zł brutto na etat, wypłacany proporcjonalnie do liczby przepracowanych godzin w miesiącu przez daną pielęgniarkę.

Sprawa dotyczy pielęgniarek z WSRM w Łodzi pracujących w Zgierzu i Ozorkowie w nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. WSRM występuje tam jako podwykonawca. Przed powstaniem sieci szpitali to właśnie WSRM był odpowiedzialny w Zgierzu za świąteczną opiekę. Gdy stał się podwykonawcą, przestał dostawać środki na ministerialny dodatek, a co za tym idzie, nie dostają ich także pielęgniarki, jako pracownice podwykonawcy. Dlaczego?

W październiku 2017 roku zmienił się sytem świadczenia opieki nocnej i świątecznej dla pacjentów. Ministerstwo Zdrowia w opublikowanym na stronie internetowej komunikacie pisze wprost, że rozporządzenie o dodatku ministerialnym „nie obejmuje pielęgniarek i położnych wykonujących zawód u podwykonawcy”.

I nie ma znaczenia, że pielęgniarki ze Zgierza mają jednak informację o dodatku wpisaną do umów o pracę.

- Pracujemy nawet po 140 godzin miesięcznie w nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej i od października nie dostałyśmy nawet złotówki należnego dodatku - mówi jedna z pielęgniarek.

Szukamy rozwiązania. Najważniejsze, aby pielęgniarki dostały pieniądze za swoją ciężką pracę. Bogusław Tyka, dyrektora WSRM

Co ciekawe, NFZ przekazuje pieniądze na NŚPL.

- Za zorganizowanie i wykonywanie świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej na rzecz zgłaszających się pacjentów ŁOW NFZ terminowo przekazuje zryczałtowaną opłatę do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu, w kwocie 125 780 zł. Od 1 listopada ryczałt został zwiększony o 13,5 tys. zł - mówi Anna Leder, rzecznik NFZ w Łodzi.

Z tej kwoty większą część szpital w Zgierzu przelewa podwykonawcy, czyli WSRM. W ryczałcie nie jest jednak uwzględniony dodatek dla pielęgniarek.

- Na realizację usług nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przekazujemy podwykonawcy 85 proc. środków pozyskiwanych z tego tytułu od NFZ oraz opłaty za najem i dzierżawę od podwykonawcy pomieszczeń wraz z wyposażeniem, niezbędnych do realizacji usługi - mówi Marek Kozłowski, zastępca dyrektora szpitala im. Marii Skłodowskiej-Curie w Zgierzu.

Dyrekcja szpitala jednocześnie podkreśla, że nie otrzymuje z NFZ środków na ministerialny dodatek dla pielęgniarek w NŚPL. - Zgodnie ze stanowiskiem NFZ, w chwili obecnej nie jest możliwe finansowanie tego dodatku dla pielęgniarek wykonujących zawód u podwykonawcy - dodaje dyrektor.

Czy wobec tego pielęgniarki mogą liczyć na te pieniądze?

- Problem zgłaszaliśmy szpitalowi jeszcze przed rozpoczęciem podwykonawstwa. Szukamy rozwiązania. Najważniejsze, aby pielęgniarki dostały pieniądze za swoją ciężką pracę - mówi Bogusław Tyka, szef WSRM w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki