Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki walczą w sądzie z pracodawcą

Wojciech Grzegorczyk
Pielęgniarki walczą w sądzie z pracodawcą
Pielęgniarki walczą w sądzie z pracodawcą Jakub Pokora
Dyrektor szpitala im. Barlickiego Piotr Kuna spotkał się w piątek w Sądzie Pracy z trzema pielęgniarkami, które zwolnił dyscyplinarnie za zorganizowanie strajku we wrześniu 2008 r.

Siostry domagają się od szpitala zadośćuczynienia w wysokości wynagrodzenia za okres, w którym pozostawały bez pracy.

Dodatkowo Małgorzata Hirzewska (nadal jest przewodniczącą związku zawodowego) i Alicja Martynka (była sekretarz związku) żądają przywrócenia do pracy na takich samych warunkach, co przed zwolnieniem.

Dyrektor Kuna podtrzymał w sądzie swoje zdanie, że strajk odbył się niezgodnie z prawem. Stwierdził też, że protestujące były agresywne i nie brakowało wyzwisk pod jego adresem. Dodał, że strajk znacznie zakłócił funkcjonowanie Izby Przyjęć z OIOM-em, co utrudniało transport chorych w stanie zagrożenia życia.

Pielęgniarki zaprzeczyły tym zarzutom. Rozbieżne zeznania obu stron występują także m.in. w kwestii pierwszego spotkania strajkujących z dyrekcją. Piotr Kuna zeznał, że doszło do tego trzeciego dnia protestu, pielęgniarki, że dyrektor rozmawiał z nimi dopiero ósmego dnia. Kobiety zaprzeczyły też, że komitet strajkowy utworzył zespół interwencyjny dopiero przedostatniego dnia strajku.

Piotr Kuna zarzucił Małgorzacie Hirzewskiej, że mówi nieprawdę. Dodał, że nie widzi z nią możliwości ponownej współpracy. Oznajmił, że nie ma możliwości przyjęcia pielęgniarek bez konieczności zwolnienia kogoś z dotychczasowych pracowników. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 21 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki