Łowicka Piesza Pielgrzymka do Częstochowy wyruszyła dziś rano dalej, mimo wczorajszej interwencji policji. Pątnicy starali się jednak zachować odstępy i maszerowali w małych grupkach. Po kilku godzinach, decyzją służb, pielgrzymkę jednak rozwiązano.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Po poniedziałkowym zatrzymaniu w gminie Słupia Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, pod znakiem zapytania stanęło jej kontynuowanie. Niektórzy z pielgrzymów zdecydowali się powrócić do domów, jednak znaczna większość od razu postanowiła kontynuować marsz. Dziś rano było podobnie.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
- Idziemy po prostu albo w małych grupach, albo gęsiego, lewym poboczem jezdni. Cały czas w okolicy krąży policja, ale teraz mam nadzieję, że dla naszego bezpieczeństwa, a nie po to by nas karać – powiedziała nam we wtorek rano jedna z pątniczek.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Łowicka pielgrzymka wyszła w trasę w poniedziałek rano. Zwartą grupą, ze śpiewem na ustach, dotarła do gminy Słupia, gdzie już czekała na nią skierniewicka policja.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE