Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piersi z ulicy Zachodniej przykuwają wzrok przechodniów

Maciej Kałach
Na kamienicy wyświetlana jest reklama usług klubu go-go
Na kamienicy wyświetlana jest reklama usług klubu go-go Jakub Pokora
W Łodzi nie trzeba wykupić w kablówce dostępu do kanałów dla dorosłych, by popatrzeć sobie na nagie i ładne kobiece piersi. Wystarczy późnym wieczorem wybrać się na ul. Zachodnią. Nieopodal Placu Wolności mieści się klub erotyczny reklamujący swoje usługi filmami wyświetlanymi na ogromnym ekranie na froncie kamienicy.

W ubiegłym roku wszystkie tancerki występujące w nagraniu nosiły przynajmniej bieliznę bądź kamera nie pokazywała ich najbardziej kuszących walorów. Teraz klub go-go poszedł prawie na całość. I nie wszystkich to cieszy.

- Bywa, że po godz. 22 czekam na tramwaj na przystanku MPK u zbiegu ul. Zachodniej z Legionów - opowiada nasza Czytelniczka. - Oprócz dorosłych zdarzają się również uczniowie wracający z rodzicami z późnych zakupów z Manufaktury lub z kina. Czy naprawdę powinni oglądać gołe kobiece piersi - pyta zbulwersowana łodzianka.

Sprawdziliśmy, jak wygląda reklama. Rzeczywiście, pod jej koniec tancerka może podnieść temperaturę zabłąkanemu w mieście gimnazjaliście. - Dzwoniłam w tej sprawie do Urzędu Miasta Łodzi, jego pracownicy potwierdzili, że przyjęli też inne zgłoszenia, ale nic nie mogą zrobić, bo kamienica ma prywatnego właściciela - opowiada Czytelniczka.

Ale po naszym zapytaniu w sprawie biustu Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydent Łodzi, poinformował, że reklamie przyjrzy się biuro prawne UMŁ. - Może jednak zaniepokojona łodzianka powinna zawiadomić policję lub prokuraturę - zasugerował Masłowski.

Według Joanny Kąckiej, rzeczniczki Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, sprawa nie jest jednoznaczna. - Jeśli ktoś czuje się oburzony, myślę, że powinien zgłosić sprawę do prokuratury. Może ona podjąć już na wstępnym etapie decyzję co do kwalifikacji, jednocześnie zalecając wszczęcie postępowania lub wydając postanowienie o odmowie - wyjaśnia Joanna Kącka.

Według policjantów, być może, w przypadku biustu z ul. Zachodniej zastosowanie znalazłby przepis z kodeksu wykroczeń o "nieobyczajnym ogłoszeniu". Kodeks za to wykroczenie przewiduje m.in. grzywnę do 1500 zł.

Jak dotąd, nie udało nam się dowiedzieć, co właściciele klubu sądzą o oburzeniu pasażerów z pobliskiego przystanku i czy zamierzają odziać piersi tancerki z ekranu. Już w ubiegłym tygodniu prosiliśmy o odpowiedzi telefonicznie oraz, dwukrotnie, mejlem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki