Pierwsza szkoła wróciła do nauki zdalnej w województwie łódzkim! 4 przedszkola z Łodzi bez dzieci (lista). Powód? Koronawirus i zalanie

Takie wyliczenia otrzymaliśmy w środę od Kuratorium Oświaty w Łodzi. Przedstawiciele ministerstwa edukacji codziennie monitorują sytuację we wszystkich regionach kraju, ponieważ m.in. od liczby aktualnych powrotów na zdalność klas I-III w podstawówkach zależy podjęcie ewentualnej decyzji o skierowaniu do budynków szkół starszych roczników.

Po wznowieniu zajęć stacjonarnych w klasach I-III w poniedziałek (18 stycznia 2021 r.) o ewentualne ponowne przejście na zdalność, lub o mieszany (hybrydowy) tryb nauki, dyrektor podstawówki może wnioskować, w związku z zagrożeniem koronawirusem, do powiatowego sanepidu (zatem tak jak to było na początku bieżącego roku szkolnego). Prawo do złożenia takiego wniosku ma też dyrektor przedszkola.

Ze środowego wystąpienia Przemysława Czarnka wynika, iż 27 stycznia stacjonarnie pracowało ok. 99 proc. polskich przedszkoli oraz podstawówek – w zakresie nauczania klas I-III.

Ale w naszym regionie pojawiła się pierwsza podstawówka znów bez dzieci w jej budynku.

"W województwie łódzkim pięć placówek miało całkowicie zawieszoną działalność" – wyliczyła w środowym komunikacie łódzkiego kuratorium Anna Skopińska, jego rzeczniczka. – "19 pracowało w trybie hybrydowym".

Te pięć placówek z całkowicie zawieszoną działalnością to jedna podstawówka z województwa łódzkiego oraz cztery miejskie przedszkola z Łodzi. Wymieniamy te placówki w galerii ilustracji do tego artykułu.

Witryny internetowe wskazanych przez kuratorium przedszkoli potwierdzają koronawirusa jako przyczynę zawieszenia zajęć stacjonarnych – z wyjątkiem jednego, gdzie nie ma ich "w związku z awarią sieci wodno-kanalizacyjnej, zalaniem dwóch klas zabaw i pomieszczeń piwnicznych oraz wprowadzeniem na teren przedszkola urządzeń osuszających".