Pigułki "dzień po" można kupić bez recepty w polskich aptekach. Kobiety, które obawiały się, że podczas stosunku mogło dojść do zapłodnienia, do tej pory musiały skonsultować swój przypadek z lekarzem. Lekarz wypisywał im receptę na taki specyfik albo nie. Od początku stycznia można go kupić bez formalności.
O sprzedaży tabletki bez recepty zdecydowała Komisja Europejska. Nowe wytyczne dotyczą wszystkich państw należących do Unii Europejskiej. Sprawa wzburzyła wiele środowisk w naszym kraju i do końca nie było wiadomo, czy wymóg będzie obowiązywał także Polskę, bez wcześniejszego stanowiska rządu. Okazuje się, że tym razem nie jest ono potrzebne.
- Musieliśmy zastosować się do decyzji Brukseli z uwagi na to, że antykoncepcja nie jest w Polsce ustawowo zakazana. Gdyby była, decyzję o sprzedaży pigułki bez recepty w polskich aptekach podejmowałby minister zdrowia - tłumaczy Krzysztof Bąk, rzecznik resortu zdrowia. - W naszym kraju pigułka może być sprzedawana bez recepty od poniedziałku, bo w poniedziałek została opublikowana decyzja Komisji Europejskiej - dodaje.
Pigułki tego rodzaju w łódzkich aptekach kosztują od 30 do 50 zł. Ale bez recepty można kupić jedynie tabletki jednej firmy, które kosztują ok. 150 zł. Pozostałe wciąż dostępne są tylko za zgodą lekarza.
- Będziemy musieli sprowadzić te pigułki i rozpocząć sprzedaż, choć zainteresowanie tego rodzaju antykoncepcją jest z roku na rok coraz mniejsze - przyznaje właścicielka jednej z aptek w łódzkim Śródmieściu. - Do tej pory wieczorami przychodziły do nas również kobiety, które liczyły na to, że sprzedamy im tabletki bez recepty. Za każdym razem odsyłałyśmy je na pogotowie - dodaje aptekarka.
Pigułki "dzień po" bez recepty. Antykoncepcja awaryjna, czy tabletki aborcyjne? Źródło: TVP/x-news
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Pigułka "dzień po" jest legalną w naszym kraju antykoncepcją awaryjną. Tabletka zawiera 1,5 mg lewonorgestrelu, który jest pochodną progesteronu, naturalnego hormonu, wytwarzanego przez organizm kobiety dla podtrzymania ciąży.
- Pigułka "dzień po" jest przewidziana wyłącznie jako antykoncepcja po stosunku, nigdy nie należy jej stosować jako regularnej antykoncepcji- przestrzega dr Wojciech Ordon, specjalista położnictwa i ginekologii.
Jak działa taki specyfik? - Jednorazowe przyjęcie wysokiej dawki substancji leczniczej zawartej w tabletce prowadzi do zablokowania owulacji, uniemożliwia zapłodnienie uwolnionej komórki jajowej i zapobiega jej zagnieżdżeniu - mówi dr Ordon.
Ginekolodzy obawiają się, że sprzedaż pigułki "dzień po" bez recepty przyczyni się do zwiększenia częstotliwości zażywania jej przez kobiety, co z kolei może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Częste przyjmowanie takich tabletek może spowodować poważne zaburzenia miesiączkowania.
- Pacjentki, które zbyt często po nie sięgają, np. co miesiąc, powinny korzystać z innego rodzaju antykoncepcji - radzi doktor Ordon.
W internecie tymczasem aż roi się od ogłoszeń, zachęcających kobiety do używania pigułek "dzień po". Tabletki te jednak nie mają nic wspólnego z pigułkami, których sprzedaż bez recepty nakazała Komisja Europejska. Pigułka poronna sprzedawana w internecie ma zupełnie inne działanie niż pigułka "dzień po". Lekarze przestrzegają, że po jej zażyciu kobieta może nawet umrzeć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
