Kolejnych pięciu pijanych kierowców zostało wyeliminowanych z ruchu na terenie województwa łódzkiego.
W sobotę, 10 listopada przypadkowego świadka zaniepokoiło zachowanie kierowcy forda fokusa, który zaparkował swój samochód na wysepce przed skrzyżowaniem ul. Kilińskiego i Łódzkiej w Zduńskiej Woli. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 61-letni kierowca forda był nietrzeźwy. Stężenie alkoholu w jego organizmie przekroczyło 1,7 promila.
Również w sobotę przed godz. 13 na terenie gminy Zapolice, został zatrzymany 21-letni kierowca osobowego opla, od którego mundurowi wyczuli woń alkoholu. Badanie trzeźwości potwierdziło, że kierowca był nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad 0,6 promila alkoholu.
Podobna sytuacja miała miejsce po godzinie 16 na terenie gminy Zduńska Wola. Policjanci zatrzymali tam 46-latka, który kierując volkswagenem passatem miał w organizmie ponad 2,4 promila alkoholu.
Natomiast w niedzielę w Zapolicach, mieszkanka powiatu łaskiego udaremniła jazdę nietrzeźwemu kierowcy scenica. Jej podejrzenia wzbudził styl jazdy kierowcy renaulta, który jechał tzw. wężykiem, a następnie zatrzymał się na stacji paliw. Tam kobieta swoim pojazdem zablokowała samochód nietrzeźwego kierowcy, a o swoich podejrzeniach powiadomiła mundurowych. Okazało się, że w organizmie 40-letniego mieszkańca Sieradza stężenie alkoholu przekroczyło 2,2 promila.