Pijany kierowca po spowodowaniu kolizji postanowił skrócić sobie drogę do domu. Wjechał citroenem berlingo pod prąd w ul. Abramowskiego. Przejechał nią prawie do końca. Dopiero 50 metrów przed skrzyżowaniem z ul. Kilińskiego zakończyła się jego jazda. Wjechał w górę piasku i nie potrafił ponownie uruchomić samochodu.
Postanowił więc iść do domu i odpocząć. Policjanci nie mieli wobec tego jakichkolwiek problemów z namierzeniem pijanego sprawcy kolizji. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że miał we krwi 2,48 promila alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?