W piątek przed godz. 7 niedaleko ulicy Listopadowej w Łodzi policjanci zauważyli samochód marki Mercedes z podejrzanie dużym ładunkiem ziemi i gruzu. Zatrzymali kierowcę i zabrali go do stanowiska ważenia na ulicę Papierniczą. Okazało się, że pojazd jest przeciążony ponad 3 tony.
Podczas rozmowy z kierowcą policjanci poczuli alkohol. 35-letni kierowca wydmuchał 0,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie miał też prawa jazdy - zostało mu zabrane za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz odpowie przed sądem za jazdę przeciążonym pojazdem, bez dokumentów i w stanie po użyciu alkoholu.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna pracował dla jednego z podwykonawców, budujących dworzec Łódź Fabryczna i w czasie zatrzymania wiózł ziemię i gruz z wykopu do żwirowni na Stokach.
Zatrzymanie ciężarówki było efektem prowadzonej w piątek akcji "Waga", podczas której policjanci drogówki i pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego kontrolowali pojazdy ciężarowe. Sprawdzali, czy nie są zbyt obciążone. Takie samochody niszczą drogi i zmniejszają bezpieczeństwo jazdy.
W sumie skontrolowano 37 ciężarówek, z których aż 18 było przeciążonych. Wystawiono mandaty na łączną kwotę 8,2 tys. zł, zatrzymano 3 dowody rejestracyjne. 550 zł mandatu otrzymał kierowca mercedesa z drewnem, który jechał przeciążony, w złym stanie technicznym, bez osłony ładunku i dokumentów.
Dodatkowo inspekcja rozpoczęła procedurę nałożenia kar finansowych na kierowców dwóch pojazdów, m.in. pomocy drogowej, który nie miał licencji na swoje usługi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?