1/3
W środę, kilka minut po godzinie 7 rano policjanci otrzymali...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

W środę, kilka minut po godzinie 7 rano policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy citroena, który na al. Włókniarzy wykonuje dziwne manewry. Zgłaszająca zdarzenie kobieta była przekonana, że kierowca jest pijany. Natychmiast ustalono właściciela pojazdu i sprawdzono, czy za kierownicą może siedzieć właśnie on. Patrol nie zdążył zatrzymać kierowcy na al. Włókniarzy. Policjanci pojechali na łódzki Julianów pod adres wskazany w dowodzie rejestracyjnym.

Zdziwieni podjechali pod... plebanię jednej z łódzkich parafii. Tutaj usłyszeli, że właściciela samochodu nie ma w domu. Ksiądz miał być w... kurii archidiecezjalnej. Policjanci w domu biskupim usłyszeli, że poszukiwany przez nich ksiądz Stefan jest w... szpitalu przy Kosynierów Gdyńskich. Tam księdza zastali. Przeprowadzono badanie alkomatem. Potwierdziły się podejrzenia kobiety. Duchowny miał 3,6 promila alkoholu.

– Mogę jedynie potwierdzić, że w środę dotarliśmy do mężczyzny, który podejrzewany jest o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Po badaniu okazało się, że ma 3,6 promila alkoholu w organizmie – mówi Marzanna Boratyńska z KMP w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

2/3
Przeprowadzono kolejne badania z których wynikało, że...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

Przeprowadzono kolejne badania z których wynikało, że zawartość alkoholu w jego organizmie maleje. Teraz biegli przeprowadzą tzw. badanie retrospekcyjne, by dokładnie ustalić, jaką zawartość alkoholu miał w organizmie ksiądz, gdy prowadził na Włókniarzy citroena.

Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi księdzu Stefanowi do dwóch lat więzienia. Z pewnością sąd nie będzie tym razem pobłażliwy, bo to nie pierwsza taka sytuacja duchownego.

„Kuria otrzymała informację od Policji o zaistniałej sytuacji. Ksiądz Stefan Bujak został kierowany na leczenie zamknięte. Kuria Archidiecezji Łódzkiej wyraża ubolewanie z powodu zachowania kapłana, ale nie może brać odpowiedzialności za jego niezgodne z prawem postępowanie” – czytamy w komunikacie Biura Prasowego Archidiecezji Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

3/3
Poprzednio problemem duchownego zajmowaliśmy się 19 września...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

Poprzednio problemem duchownego zajmowaliśmy się 19 września 2013 roku. Wtedy to ten sam ksiądz prowadził po pijanemu samochód od na Piłsudskiego w Łodzi. Wpadł, bo pokłócił się z policjantami o rozmawianie przez telefon komórkowy. Zniecierpliwiony oczekiwaniem na możliwość kontynuowania jazdy przy skrzyżowaniu z Sienkiewicza wyjął telefon i postanowił zadzwonić. Uwagę zwrócił mu policjant, który w tym miejscu kierował ruchem ręcznie. Księdzu się to nie spodobało i zaczął polemizować z policjantem. Wtedy funkcjonariusz poczuł woń alkoholu. Ksiądz Stefan miał jedynie 2 promile alkoholu w organizmie.

Bezpośrednio po tamtej sytuacji obiecywał poprawę i prosił o przebaczenie. Opublikował na stronach kurii oficjalne przeprosiny, w których napisał m.in.: „Auto, którym jeździłem zostanie sprzedane, a uzyskane z tej sprzedaży pieniądze przekażę na cele realizowane przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej.”

Sprzedał auto i miał iść na kurację. Z naszych informacji wynika, że kurację przeszedł. Jak widać nie pomogła.

Zobacz: Jak samemu sprawdzić trzeźwość kierowcy jadąc na majówkę? >>

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Zobacz również

Kseniya Dronchanka w czołówce Światowej Ligi Karate - Premier League Kair 2024

Kseniya Dronchanka w czołówce Światowej Ligi Karate - Premier League Kair 2024

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

Polecamy

Siatkówka. Szkoda. Koniec marzeń Grot Budowlanych o medalu Tauron Ligi

Siatkówka. Szkoda. Koniec marzeń Grot Budowlanych o medalu Tauron Ligi

Podniosły koncert w Teatrze Miejskim w Sieradzu z okazji 25-lecia Polski w NATO FOTO

Podniosły koncert w Teatrze Miejskim w Sieradzu z okazji 25-lecia Polski w NATO FOTO

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!