Łodzianin spacerował i urywał lusterka z samochodów zaparkowanych wzdłuż ulicy.
Zauważył to mieszkaniec Łodzi i powiadomił policję.
- Funkcjonariusze obezwładnili i zatrzymali zakapturzonego wandala - mówi mł.insp. Joanna Kącka, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi. - Okazał się nim 34-letni łodzianin, od którego była wyczuwalna wyraźna woń alkoholu. Twierdził, że na święta został sam i woli zostać zamknięty, bo będzie miał z kim porozmawiać.
Mężczyzna trafił do aresztu, okazało się, że miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. Zdążył uszkodzić trzy samochody i ma być ścigany na wniosek ich właścicieli. Zniszczenie mienia nie jest przestępstwem ściganym z urzędu.
To właśnie od tego, ilu właścicieli uszkodzonych samochodów zażąda ścigania mężczyzny, a także od wartości pojazdów i strat, jakie ponieśli ich właściciele, będzie zależało, jakie konsekwencje poniesie 34-letnia. Chodzi zarówno o wysokość grzywny jak i długości ewentualnego pobytu w więzieniu.

Kobieta dachowała oplem na serpentynach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?