Domagali się poprawy warunków zatrudnienia osób "niepedagogicznych" w szkołach, zwłaszcza zarabiających najmniej woźnych czy sprzątaczek.
Pikietujący zwołali się jako niezależni działacze społeczni, ale wśród uczestników spotkania można było dostrzec emblematy związkowe. Zgromadzenie odwiedziła Joanna Kopcińska, kandydatka PiS na prezydenta Łodzi oraz Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, wystawiona w wyborach przez Kongres Nowej Prawicy. Obie obiecywały większą troskę o oświatę niż Hanna Zdanowska.
Postulaty pikietujących obejmowały odstąpienie od nacisków magistratu na dyrektorów szkół i przedszkoli, aby ci oszczędzali na pracownikach obsługi, także poprzez zwolnienia i cięcia etatów, co zdaniem organizatorów wciąż dzieje się w Łodzi.
Wiesław Łukawski, współorganizator pikiety mówił, że w mieście są pracownicy obsługi, zarabiający mniej niż minimalna pensja krajowa w wyniku układów, wymuszonych przez urzędników jeszcze w czasach Jerzego Kropiwnickiego.
Pikietujący domagali się także podwyżek dla nauczycieli - takich, o których może zadecydować samorząd, czyli np. dodatku za wychowawstwo (do 300 zł).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
