Piknik rodzinny w Gorczynie [zdjęcia]

- Pieniążki na piknik otrzymałam od firm, które funkcjonują w Gorczynie. Odwiedziłam je, przedstawiłam pomysł i udało się pozyskać fundusze. Pełna lista znajduje się na tablicy i każdy może przeczytać, kto wsparł dzisiejszy piknik – wskazuje sołtyska Gorczyna. - Za pozyskane pieniądze kupiłam to co było potrzebne. Cześć firm wsparła piknik w naturze, postaci kiełbasy, kaszanki, napojów.

Na dzieci czekały m.in. dmuchane zamki, basen z kulkami i konkursy z nagrodami. Była też m.in. wata cukrowa, pizza dla dzieci, grochówka z kuchni polowej, kiełbaski z grilla oraz ciasta kawa, herbata i soki. Jak podkreśla sołtys Monika Kowalczyk, poczęstunek i wszystkie atrakcje były gratis.

Był to piknik dla mieszkańców, ale też widać też było gości z zewnątrz.

Był też tort, który licytowano. Rada sołecka oferowała 600 zł, ale przebił ją mąż pani sołtys, który kupił tort za 625 zł. Pieniądze z licytacji przeznaczone są na... kolejny piknik.

Są puszki, zbieramy pieniążki na piknik jesienny. By zrobić pożegnanie lata. Myślę, że dzisiejsza impreza się udała. Nie spodziewałam się takiej ilości ludzi. Według mnie jest sporo – mówi pani sołtys.

W Gorczynie mieszka około 470 osób. Przez piknik, zdaniem Moniki Kowalczyk, przewinęło się ponad 200.

Piknik zorganizowano na terenie po hydroforni. To działka gminy Łask. Mieszkańcy ją wykarczowali, wyczyścili. W ubiegłym roku z grantu sołeckiego kupili namiot, 24 krzesła oraz ławki. Drugi namiot udostępniła też ARiMR.

Skąd pomysł na piknik? - W tym roku zostałam sołtyską. Pomyślałam, że muszę poznać wszystkich mieszkańców, a oni mnie. Stąd pomysł na imprezę integracyjną. W sumie tanim kosztem, bo mojej pracy. Trzeba było pochodzić, zdobyć pieniądze. Sama dołożyłam może 200 złotych – mówi Monika Kowalczyk.