Kibice Widzewa mogą ze spokojem patrzeć w przyszłość?
Jestem przekonany, że tak. Zdaję sobie sprawę, że ostatnie zawirowania organizacyjne wywołały spory niepokój w gronie naszych wiernych fanów, ale udało się nad nimi zapanować. Wszystkie sprawy zmierzają już we właściwym kierunku.
Najbardziej rozzłościł sympatyków brak sportowego sukcesu...
Wszyscy to mocno przeżyliśmy. Nie ukrywam, że to był także dla mnie wielki cios. Liczyliśmy i wierzyliśmy w awans, a tu przyszło takie wielkie rozczarowanie. Byłem załamany, ale musiałem sobie wytłumaczyć, że taki jest sport.
W klubie doszło do prawdziwej rewolucji w gronie działaczy.
To był wymóg chwili. Wielu członków stowarzyszenia uznało, że czas na zmiany i nowe otwarcie w klubie czterokrotnego mistrza Polski, stąd wybór nowych władz. Wszyscy liczą, że nowe rozdanie zapoczątkuje marsz Widzewa ku krajowej elicie. Wszyscy nasi sympatycy oczekują tego z wielką niecierpliwością.
Ruszacie w drogę ku sławie pod dowództwem Martyny Pajączek?
Nowy prezes Widzewa zostanie przedstawiony podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Nie chcę wychodzić przed szereg i informować o decyzji właścicieli piłkarskiej spółki.
Ale oni dali panu plenipotencje na rozmowy z panią Pajączek...
To prawda. Spotkałem się z nią i rozmawialiśmy o Widzewie, jego wadach i zaletach, przede wszystkim o tym, co na dziś wymaga największej uwagi. Muszę przyznać, że Martyna Pajączek ma dużą wiedzę na temat polskiego futbolu oraz zarządzania i funkcjonowania klubu piłkarskiego we wszystkich jego aspektach.
A jaki ma pomysł na Widzew?
Wydaje mi się, że bardzo ciekawy, ale nie zostałem przez nią upoważniony, aby o nim mówić publicznie. Powiem tylko tyle, że jest piłkarskim fachowcem.
Zobacz też: Martyna Pajączek prezesem Widzewa Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
