W spotkaniu rozegranym na boisku przy ul. Minerskiej nie zabrakło niczego, co zwykle towarzyszy zaciętym derbowym pojedynkom, dość powiedzieć, że sędzia aż pięciokrotnie karał żółtymi kartonikami widzewiaków, a czterokrotnie piłkarzy w białych strojach.
Ale i gole padły w piątkowe przedpołudnie, choć akurat na nie kilkusetosobowa grupa sympatyków futbolu musiała poczekać do drugiej części widowiska. Przed przerwą bliżsi szczęścia byli goście - w 43. minucie po starciu w szesnastce ŁKS, sędzia wskazał na jedenasty metr, lecz Jakub Jasiński trafił tylko w słupek.
W drugiej połowie więcej z gry mieli ełkaesiacy, jak na ironię losu to jednak Widzew po szybkiej kontrze objął prowadzenie (bardzo ładne trafienie autorstwa Damiana Skrzeczkowskiego). ŁKS doprowadził do wyrównania na kwadrans przed końcem spotkania, bo on w przeciwieństwie do rywala, skutecznie egzekwuje rzuty karne. Gol Jakuba Pieli z jedenastu metrów zakończył derbowe strzelanie przy Minerskiej, choć w końcówce ełkaesiacy kilkukrotnie byli bliscy powodzenia.
Rezerwy ŁKS zakończyły sezon na pierwszym miejscu z dorobkiem 84 punktów. Druga jet drużyna Widzewa. 70. punktami na koncie zakończyła rozgrywki na drugim miejscu.
ŁKS II Łódź – Widzew II Łódź 1:1 (0:0)
Gole: 0:1 Damian Skrzeczkowski (58), 1:1 Jakub Piela (72 - k.)
Wyjściowe jedenastki
ŁKS II: Arndt – Białousko, Tazbir, Herman, Olowo, Piela, Jaszczak, Karliowski, Lamprycht, Pietrzak, Lasota.
Widzew II: Mikołajczak – Stopa, Sieroń, Wędzonka, Becht, Skrzeczkowski, Owczarczyk, Piskorski, Drążczyk, Telestak, Jasiński.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
