Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS nie chcą wypaść z rytmu meczowego. W sobotę rozegrają sparing z Wisłą w Płocku

R. Piotrowski
Nowy szef środka drugiej linii czyli Dragoljub Srnić rozegrał z Koroną dobre zawody [Fot. Krzysztof Szymczak]
W sumie aż dwanaście jednostek treningowych oraz sparingowy mecz z Wisłą Płock - w ten sposób piłkarze ŁKS zamierzają przygotować się do najbliższego ligowego spotkania z Górnikiem w Zabrzu, który zostanie rozegrany w niedzielę 20 października.

Jeśli w ubiegłą niedzielę Waszą uwagę zwrócił wielki huk dochodzący z zachodniej części miasta to... prawdopodobnie usłyszeliście jak wielki kamień spada właśnie z serca ełkaesiaków. Beniaminek w 11. kolejce ekstraklasy wygrał drugi mecz w sezonie i po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach zgarnął komplet punktów na własnym boisku. Radość kibiców i przede wszystkim piłkarzy jest uzasadniona, choć o udanym spotkaniu z Koroną należy już zapomnieć.

Opiekun beniaminka zdaje sobie sprawę z tego, że ostatnie zwycięstwo to dopiero pierwszy i mały kroczek. Takich trzeba będzie zrobić jeszcze wiele, aby w niepamięć poszła fatalna seria ośmiu porażek z rzędu. Cóż więc pozostaje, jak nie zakasać rękawy i pracować w pocie czoła dalej. I ełkaesiacy będą pracować ciężko, bo pomiędzy dwoma ligowymi spotkaniami (tym już rozegranym z Koroną i tym najbliższym z Górnikiem) szkoleniowiec zaserwuje swoim podopiecznym dziesięć treningów na boisku, dwa na siłowni, w sumie więc dwanaście jednostek treningowych.

Do tego dochodzi sobotni sparing z Wisłą w Płocku (początek o godz. 12), który pozwoli łodzianom zachować tzw. rytm meczowy, a na tym po niedzielnym spotkaniu, gdy cały mechanizm zaczął w końcu nieźle funkcjonować, zależy Kazimierzowi Moskalowi zapewne najbardziej.

Niewykluczone, że na decyzję o rozegraniu tego test-meczu z rewelacyjnie ostatnio spisującą się drużyną trenera Radosława Sobolewskiego (dziś to już czwarte miejsce w ekstraklasie!) wpłynęła jakość gry zespołu z Łodzi po ostatniej takiej przerwie na mecze reprezentacji. Wówczas ŁKS nie rozegrał w trakcie reprezentacyjnej pauzy sparingu i chociaż przegrywał mecze tak przed nią jak i tuż po niej, po dwóch tygodniach bez poważnego sprawdzianu spisywał się pod względem piłkarskim znacznie słabiej (mecze z Pogonią Szczecin, Arką Gdynia i Zagłębiem Lubin). Dziś ŁKS zamierza kuć żelazo, póki gorące. Do zajmującej ostatnie bezpieczne miejsce nad strefą spadkową czyli Wisły Kraków łodzianom brakuje czterech punktów.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki