Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS odśnieżyli boisko na stadionie przy al. Unii

Paweł Hochstim
Boisko odśnieżone, piłkarze ŁKS będą mogli zagrać
Boisko odśnieżone, piłkarze ŁKS będą mogli zagrać Krzysztof Szymczak/archiwum
- Boisko jest dobre, pogoda również. Mam nadzieję, że dobra będzie także nasza gra - mówi trener piłkarzy ŁKS Piotr Zajączkowski. W sobotę o godz. 12.30 przy al. Unii ełkaesiacy podejmą w meczu 21. kolejki pierwszej ligi Olimpię Grudziądz.

Jeszcze dwa dni temu boisko stadionu ŁKS było pokryte śniegiem, ale pracownicy MOSiR je odśnieżyli. - Byliśmy na boisku całą drużyną i nawet pomogliśmy w odśnieżaniu - dodaje Zajączkowski. - Mogę powiedzieć, że mam kłopoty bogactwa, bo nikt nie pauzuje za kartki, a tylko Artur Golański ma uraz.

Olimpia to zespół personalnie na pewno mocniejszy od ŁKS, ale piłkarze łódzkiej drużyny obiecują wielką ambicję. - To jest bardzo dobry mecz na przełamanie. Sądzę, że właśnie od soboty zaczniemy wygrywać - mówi Artur Gieraga, który na razie nie wie, czy zagra w obronie, czy też w pomocy. - Tam, gdzie będzie chciał trener - dodaje.

We wtorek grudziądzki zespół przegrał 0:2 w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski. - Wszyscy oglądaliśmy ten mecz i wiemy, jak mocny jest to zespół. Aż jedenastu piłkarzy Olimpii grało w ekstraklasie, a gdyby wygrali zaległe mecze, to mieliby tylko cztery punkty straty do lidera. Kto wie, czy jeszcze nie powalczą o awans - mówi Zajączkowski.

Trener, piłkarze i szefowie klubu mają nadzieję, że kibice chętnie przyjdą na stadion w Wielką Sobotę. - Możemy obiecać, że będziemy grać z maksymalnym zaangażowaniem. Olimpia jest silnym zespołem, ale my zawsze walczymy o trzy punkty, bez względu na to, z kim gramy. Same remisy przecież nic nam nie dadzą - mówi pomocnik łódzkiej drużyny Bartosz Biel.

Zobacz bramki z meczów I ligi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki