Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Widzewa Łódź wrócili na podium PKO Ekstraklasy. Trener Widzewa przed Jagiellonią

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
W zaległym meczu PKO Ekstraklasy Miedź Legnica zremisowała u siebie 2:2 z Lechem Poznań. Gole zdobyli: Luciano Narsingh 16, Giannis Massouras 76 - Filip Marchwiński 36, Mikael Ishak 67-k

Po tym remisie Lech ma 30 punktów i dołączył do mających taki sam dorobek drużyn Widzewa i Pogoni. Gdy porównywane były wyniki tylko Widzewa i Pogoni górą byli piłkarze ze Szczecina, bo w bezpośrednich meczach mieli 4 punkty, a Widzew 1. Pogoń tym samym zepchnęła Widzew z miejsca na podium. Teraz, gdy tworzy się mała tabelka z trzech drużyn, obliczenia są inne, a dokładniej w ogóle nie mają zastosowania, bo nie odbyły się jeszcze mecze Widzewa z Lechem i Pogoni z Lechem. Bezpośrednie mecze liczy się dopiero wtedy, jeśli w małej tabelce wszystkie drużyny mają rozegraną taką samą liczbę spotkań.
Tam samym Widzew wrócił na trzecie miejsce, bo ma lepszą różnicę i więcej strzelonych bramek od Lecha i Pogoni. Oby na tym miejscu Widzew został do końca sezonu...

Za nami konferencja prasowa przed meczem z Jagiellonią. Pierwsze pytanie do Janusza Niedźwiedzia dotyczyło pracy nad defensywą: Chcę, żeby Widzew nie tylko grał z polotem w ofensywie, ale też żeby był stabilny w obronie. Popełniliśmy kilka prostszych błędów, które wcześniej nam się nie zdarzały. W okresie przygotowawczym sporo pracowaliśmy nad obroną wysoką i niską, a teraz odpowiednia analiza i jeszcze więcej pracy pomoże nam tych bramek w łatwy sposób nie tracić. Jesteśmy zespołem ofensywnym, który chce kreować grę, a nie tylko się jej przyglądać i przeszkadzać, ale z drugiej strony musimy być szczelni w bloku defensywnym, bo bez tego drużyny nie osiągają dobrych wyników – mówił trener.

O meczu z Jagiellonią: Pierwszy mecz to historia. Jagiellonia, tak jak my, zaczęła od remisu. Ten zespół gra inaczej niż Pogoń, więc będą różnice w ustawieniu i założeniach, natomiast najważniejsze jest skupienie na sobie. W sobotę strzeliliśmy 3 bramki, a i tak mówi się o tym, że byliśmy nieskuteczni i rzeczywiście mogliśmy pokusić się o kilka bramek więcej. Wierzę, że jutro ta skuteczność nas nie opuści.

- Patrząc na tabelę, urwanie nam punktów przez Jagiellonię byłoby niespodzianką, ale wczoraj Miedź Legnica, która jest nisko, grała z mistrzem Polski i potrafiła zremisować, więc myślę, że każdy zdaje sobie sprawę, że nie ma w Ekstraklasie meczów, w które można włożyć mniej energii. Trzeba być maksymalnie dobrze przygotowanym, a kierowanie się tabelą jest złudne – zakończył szkoleniowiec.

W drugiej części konferencji do dyspozycji dziennikarzy był Henrich Ravas.

O meczu z Pogonią: Nie mam pretensji do defensywny o te 3 stracone bramki, zawsze patrzę na siebie. Obrońcy w wielu meczach mi pomagają, a ja chcę pomagać im. Fajnie byłoby zawsze grać na zero, ale piłka to gra błędów. Dla drużyny ważne jest, że zdobyliśmy 1 punkt, tym bardziej że trzy razy w tym meczu przegrywaliśmy jedną bramką - mówił bramkarz.

O dobrej dyspozycji i zachowaniu 9 czystych kont w zeszłej rundzie: Nie koncentruję się na tym, co było, tylko na tym co będzie. Każdy mecz analizuję z trenerem Woźniakiem, patrzę co mogłem zrobić lepiej, co zrobiłem dobrze, nad czym mam pracować. Jest różnica pomiędzy tym jak kibice widzą błędy, a jak my i trenerzy je widzimy. O każdej sytuacji rozmawiamy i z tego jestem zadowolony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki