Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kuczyński: W reformie emerytur w ogóle nie chodzi o emerytury

rozm. Piotr Brzózka
Piotr Kuczyński
Piotr Kuczyński Bartłomiej Ryży
Rozmowa z Piotrem Kuczyńskim, analitykiem Xelion.

Rząd przedstawił trzy warianty zmian w systemie emerytalnym, jednak chyba nikt nie rozumie, jak miałyby one uczynić naszą starość bardziej dostatnią. Pan wie?
Już tłumaczę. Będzie dokładnie tak samo jak jest, żadna z rządowych propozycji niczego nie zmienia z punktu widzenia przyszłych emerytów. I tak 90 procent pana emerytury w obecnym systemie pochodziłoby z ZUS, a tylko 10 procent z OFE. Co więc w praktyce może się zmienić, nawet jeśli 95 procent będzie z ZUS, a 5 procent z OFE? Nic, no może kilkadziesiąt złotych w jedną bądź drugą stronę.

A więc mamy trzy propozycje...
Od razu powiem, że trzeci wariant jest całkowicie nierealny. Zakłada wzrost składki emerytalnej o kolejne dwa punkty procentowe. Ludzie tak krzyczą, że obecny poziom 19,52 procent to bardzo dużo. Więc już widzę, jak ktoś będzie chciał oddawać 21,5 procent.

Chciałem zapytać, czemu służy przedstawienie do dalszej dyskusji trzech wariantów zmian, skoro w dużej mierze nie są one wobec siebie alternatywne.
Są alternatywne.

Dla emerytów?
A rzeczywiście, z punktu widzenia emeryta – nie są... Ale są alternatywne z punktu widzenia rynków finansowych i finansów publicznych.

Co daje podstawy do stwierdzenia, że w ogóle nie chodzi tu o reformę, która ma na celu poprawić życie przyszłych emerytów.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że nie chodzi o bezpośrednią wysokość emerytury. Chodzi o to, że system, który został stworzony przed laty, był fatalny dla finansów publicznych. Dopłaty do OFE spowodowały lawinowy przyrost długu publicznego. To trzeba było uregulować. System został źle stworzony na początku. Niestety, wyjście z tego, co jest złe, też samo w sobie bywa złe.

I należy za to ministra Rostowskiego krytykować?
Nie, ja go popieram, choć zaznaczam, że nie jestem obiektywny. Moja firma żyje z tego, że istnieje rynek finansowy, że jest giełda. A dla rynków finansowych zdecydowanie najkorzystniejsza byłaby pierwsza z propozycji rządu, czyli umorzenie obligacji. Przy czym nie wiem, czy to jest zgodne z prawem.

Ale najbardziej prawdopodobny jest drugi wariant. Mówiąc w skrócie – rząd zaproponuje nam dobrowolność: pozostanie w II filarze albo powrót do ZUS.
Ten wariant jest najbardziej prawdopodobny, bo jest najmniej ryzykowny politycznie. Niezwykle ciężko jest bowiem kontestować słowo „dobrowolność”. Można tylko mówić o tym, o co na pewno za chwilę mnie pan zapyta: czy to jest prawdziwa dobrowolność?

Prof. Witold Orłowski nazywa to „dobrowolnością ze wskazaniem na ZUS”. W OFE mieliby pozostać tylko ci, którzy złożą stosowną deklarację. Reszta, w tym ci, którzy po prostu o sprawie zapomną, automatycznie trafi do ZUS.
Ta propozycja nie pachnie zbyt uczciwie. Wiadomo, że to jest zakamuflowana opcja ZUS-owska na zasadzie: miejmy nadzieję, że osiemdziesiąt procent obywateli nie będzie się chciało ruszyć i wysłać pism. To powinno wyglądać inaczej. Na przykład składając PIT powinniśmy wypełniać rubrykę: czy chcesz należeć do OFE? Wtedy sprawa jest prosta, każdy będzie mógł świadomie postawić krzyżyk, jak tego nie zrobi, to trafi do ZUS

Przejdźmy na bardziej ogólny poziom. Czy proponuje się dziś jakieś realne rozwiązania, które sprawią, że za 30 – 40 lat system emerytalny będzie wydolny i będzie z czego wypłacać pieniądze?
Znam opinie, że za 20 – 30 lat ZUS się rozpadnie, w kraju będzie żyć 27 milionów ludzi i nie będzie miał kto składać na emerytury. I generalnie będzie katastrofa. Ale tak naprawdę my nic nie wiemy o tym, jak będzie wyglądał świat za 30 lat, jaka będzie gospodarka. Owszem, trzeba się szykować, dbać o demografię, dbać o szybko rozwijającą się, innowacyjną gospodarkę. I jeśli odniesiemy sukces, żadnego dramatu z emeryturami nie będzie. A jak nie zadbamy o demografię i gospodarkę, to dramat będzie, niezależnie od tego, co teraz zrobi minister Rostowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piotr Kuczyński: W reformie emerytur w ogóle nie chodzi o emerytury - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki