Misztal, który działa w branży cementowej, złożył wniosek w marszałkowskim Centrum Obsługi Przedsiębiorcy o 2,5 mln zł dofinansowania unijnego do modernizacji swojej firmy. Sam chciał wyłożyć 5 mln zł. Pieniędzy jednak nie dostał, bo - jak twierdzi - nie miał szans ich dostać.
Wnioskowi zarządu Inter Cement - firmy Misztala - zabrakło niewielkiej liczby punktów do tzw. oceny formalnej. Zarząd firmy to ustalenie oprotestował, a COP odpowiedziało, że złożoną w terminie skargę rozpatrzy Urząd Marszałkowski. Kolejne pismo, które dotarło do biznesmena, tym razem już z marszałkowskiego departamentu polityki regionalnej, informowało, że protest nie został rozpatrzony, bo nie wpłynął w terminie.
Według Jacka Grabarskiego z biura prasowego marszałka, urząd biznesmenowi wysłał jeszcze jedną korespondencję, według której wniosek Misztala nie spełnia wymogów formalnych. Jak mówi Grabarski, po tym piśmie wpłynął kolejny protest Misztala, który okazał się spóźniony, zatem odstąpiono od jego rozstrzygnięcia.
Poirytowany Misztal zasugerował, że wyniesie się z biznesem poza Łódź, a miasto przez to straci sto miejsc pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?