Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrków Trybunalski: Karetka zawiozła go na SOR, zmarł tuż za bramą szpitala

Karolina Wojna
Karolina Wojna
Piotr O. zasłabł na ulicy. Karetka zawiozła go na szpitalny oddział ratunkowy. Zbadali go lekarze i wypisali do domu. Zmarł tuż za bramą szpitala...

W miniony wtorek wczesnym rankiem na trawniku przy Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Kopernika w Piotrkowie przy ul. Rakowskiej 26, na wysokości ul. Poleśnej, znaleziono zwłoki mężczyzny. Policja jednak nawet nie zająknęła się o tym w codziennych komunikatach, a po pytaniach dziennikarzy informowała lakonicznie: „Dziś rano przejeżdżająca ul. Rakowską kobieta zauważyła leżące przy tej ulicy zwłoki mężczyzny. Policja otrzymała informację około godz. 6. Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura”.

Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie, która wyjaśnia przyczynę i okoliczności śmierci mężczyzny, na gorąco nie miała wiele więcej do dodania...

- Trwa ustalanie tożsamości denata. Ciało zostało zabezpieczone w prosektorium i na pewno będzie zlecona sekcja zwłok. Dokonujący oględzin biegły nie wykluczył udziału osób trzecich w śmierci mężczyzny - powiedziała nam we wtorek Dorota Mrówczyńska, po. prokuratora rejonowego w Piotrkowie. Następnego dnia dodała, że śledczy sprawdzają, czy denat nie był pacjentem szpitala przy ul. Rakowskiej.

Czytaj też:Ratownik medyczny zwymyślał pacjenta chorego na raka? "Toczy się postępowanie dyscyplinarne"

W czwartek otrzymaliśmy już potwierdzenie tych przypuszczeń. Zmarłym okazał się 59-letni Piotr O. Ustaliliśmy, że dzień przed tym, gdy został znaleziony martwy, w poniedziałek, 21 marca, zasłabł na ulicy. Karetkę wezwała 41-letnia kobieta. Zespół pogotowia przywiózł go do szpitala przy ul. Rakowskiej ok. godz. 17.30, a około godz. 21 mężczyzna opuścił szpitalny oddział ratunkowy.

- Pacjent został przywieziony karetką ze skierowaniem na oddział wewnętrzny. Był badany przez dwóch lekarzy - mówi lekarka Aneta Baranowska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Kopernika w Piotrkowie. Dodaje, że mężczyznę przyjęto w szpitalnym oddziale ratunkowym i po około trzech godzinach został wypisany do domu, bo „uznano, że nie wymaga hospitalizacji”.

Czytaj też:Ratownik, który uderzył 70-latka, został zwolniony z piotrkowskiego szpitala

W związku ze śmiercią 59-latka piotrkowska prokuratura wszczęła postępowanie w kierunku art. 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci („kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”). Sekcję zwłok zarządzono na dzisiaj.

- Prokurator zarządził zabezpieczenie dokumentacji medycznej i wystąpił o dodatkową opinię dotyczącą tego, czy zgon miał związek z pobytem w szpitalu - poinformował nas Sławomir Mamrot, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

Czytaj też:Ratownik pobił 70-latka w Piotrkowie. Wziął go za pijaka. Sprawę bada prokuratura

Biegły ma sprawdzić, czy na ciele 59-latka są obrażenia i ślady wskazujące na zabiegi medyczne. Ma też odpowiedzieć na pytanie, co było bezpośrednią przyczynę śmierci i kiedy ona nastąpiła.

Prokurator Mamrot dodaje, że w tej sprawie będą przesłuchane wszystkie osoby, które miały kontakt z mężczyzną przed jego śmiercią. - Na razie za wcześnie na jakiekolwiek wnioski, to początkowy etap śledztwa - zastrzega.

Czytaj też:Ratownik uderzył 70-latka. Wziął go za pijaka. Mężczyzna miał udar [ZDJĘCIA, FILM]

Wewnętrzne śledztwo w szpitalu zarządził dyrektor placówki Marek Konieczko. Powołał komisję, która ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.

- Komisja zwróciła się do Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi w sprawie zbadania prawidłowości postępowania lekarzy przy udzielaniu świadczeń medycznych. Na tym etapie szpital nie ma nic więcej do dodania - mówi Aneta Baranowska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 14 – 20 marca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotrków Trybunalski: Karetka zawiozła go na SOR, zmarł tuż za bramą szpitala - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki