Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrkowska 241: "Anarchia" na skwerku [ZDJĘCIA]

Jolanta Sobczyńska, (Ad.)
Konferencja w obronie drzew na skwerze przy Piotrkowskiej 241.
Konferencja w obronie drzew na skwerze przy Piotrkowskiej 241. Krzysztof Szymczak
Nihilizmem prawnym i anarchia nazwał decyzję łódzkich urzędników w sprawie skwerku przy Piotrkowskiej 241 mecenas Rafał Kasprzyk. W czwartek obrońcy drzew na skwerku zorganizowali konferencję. Protestowali przeciwko kolejnemu zezwoleniu na wycinkę.

Zgodę na wycinkę drzew na skwerze przy ul. Piotrkowskiej 235/241 Klub Gaja zaskarżył do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Zgoda obejmuje wycinkę 14 drzew. Zgodę wydał Wydział Ochrony Środowiska UMŁ.

W czwartek przy spornym skwerze obrońcy drzew zorganizowali konferencję prasową. Mieszkańcy sąsiedniego bloku wyjaśniali, że teraz SKO może podtrzymać decyzję łódzkich urzędników lub ją uchylić. Jeżeli SKO decyzję podtrzyma, można odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Poprzednio wyrok WSA wstrzymał wycinkę.

Historia konfliktu o SKWER przy PIOTRKOWSKIEJ 241
W czwartkowym spotkaniu uczestniczyli mieszkańcy, współpracujący z nimi politycy i prawnicy.

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (reprezentuje mieszkańców): urząd miasta i urzędnicy, wydając ponownie pozwolenie na wycinkę, stwierdzili, że nie muszą respektować wyroków sądów, bo postępowanie administracyjne jest prowadzone innym trybem.
Nie możemy się też dowiedzieć, na jakiej zasadzie na parkingu, który należał do mieszkańców, dziś budowany jest parking dla hotelu.

Anna Ginalska (mieszkanka): developer wycofał się już budowy apartamentowca, a Spółdzielnia Mieszkaniowa Śródmieście płaci 3 tys. zł miesięcznie za płoty wokół skweru!
Kiedy pytaliśmy prezesów, na jakiej zasadzie parking hotelu budowany jest na naszym parkingu, usłyszeliśmy, że ten teren jest wydzierżawiony na czas nieokreślony.

Rafał Kasprzyk (prawnik): to, co zrobili urzędnicy, to nihilizm prawny i anarchia!. Kodeks Postępowania Administracyjnego nakłada na organ administracji zawieszenie postępowania do czasu wydania prawomocnego wyroku sądu. A Kodeks Postępowania Cywilnego mówi, że prawomocne orzeczenie sądu obowiązuje też organy administracji publicznej.

Niezawieszenie postępowania narusza powagę państwa prawa. Taka sytuacja zmusza do wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą, tak, żeby ustawodawca ustanowił przestępstwo obrazy sądu.

W cywilizowanym kraju, np. Wielkiej Brytanii, urzędnik, który wydałby taką decyzję "już by siedział".

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom: Będziemy domagać się usunięcia Dariusza Wrzosa, dyrektora Wydziału Ochorny Środowiska.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki