Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrkowska w Łodzi będzie jednokierunkowa?

Agnieszka Magnuszewska
Wprowadzenie innego kierunku, co przecznicę uniemożliwiłoby jazdę Piotrkowską na wprost
Wprowadzenie innego kierunku, co przecznicę uniemożliwiłoby jazdę Piotrkowską na wprost Grzegorz Gałasiński
Jednokierunkowa ulica nie dziwi łodzian, bo jest ich w mieście sporo. Powstał nawet pomysł by jeden kierunek jazdy wprowadzić na Piotrkowskiej. I to dosyć niestandardowy, bo co przecznicę jeździłoby się w innym kierunku. W ten sposób auta nie mogłyby przecinać przecznic. Czemu ma to służyć? Spowolnieniu ruchu.

Chociaż doniesienia o pomyśle drogowców są nieoficjalne, to Zarząd Dróg i Transportu przyznaje, że po zakończeniu remontu Piotrkowskiej (czerwiec 2014) chciałby wprowadzić na niej nową organizację ruchu. Taką, która zwiększy bezpieczeństwo.

- Koncepcji nowej organizacji ruchu opracowywanych jest kilka. Nie wiadomo, która z nich zostanie wybrana. Głównym ich celem ma być przystopowanie aut pędzących po Piotrkowskiej - wyjaśnia Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w ZDiT.

Drogówka przyznaje, że ograniczenie prędkości do 20 km/h, które do tej pory obowiązywało na Piotrkowskiej, nie było przestrzegane. Jednak na razie nie komentuje pomysłu wprowadzenia innego kierunku jazdy co przecznicę.

- Nie zapoznałam się jeszcze z projektem takiej organizacji ruchu, więc nie chcę jej oceniać. Z zasady każde rozwiązanie, które ma zwiększyć bezpieczeństwo, jest słuszne - uważa Marzanna Boratyńska, młodszy aspirant z drogówki. - Jeżeli uznamy, że wprowadzone rozwiązanie zawiera błędy, będziemy składać wnioski do zarządu dróg, by je skorygował.

Niewielu kierowców przestrzegało prędkości na Piotrkowskiej, ale z zasady nie było tam ich dużo. Po to przecież wprowadzono identyfikatory pozwalające tam wjechać. Kierowcy, którzy je posiadają, mogą jeździć po deptaku tylko w obrębie dwóch przecznic.

- Nie możemy jeździć Piotrkowską na wprost, więc zmiana organizacji ruchu, która ma to samo narzucać, jest bezcelowa - uważa pan Wiktor posiadacz identyfikatora. - Do tego spowoduje ona, że będziemy musieli nadkładać drogi.

Pozostaje jeszcze rozwiązanie problemu rowerzystów. Jeżeli władze miasta promują Piotrkowską jako ważny trakt rowerowy, to przecież cykliści nie mogą zjeżdżać z deptaku co przecznicę.

- Na al. Kościuszki nie ma drogi rowerowej, dojazd ul. Sienkiewicza też nie byłby komfortowy. Nie wyobrażam sobie dojazdów do pracy, jeśli co przecznica musiałabym wjeżdżać i zjeżdżać z głównej ulicy - mówi Katarzyna Walas, mieszkanka ul. Traugutta, która codziennie dojeżdża rowerem do pracy po Piotrkowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki