Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrkowska znów rozkopana na odcinku, gdzie zakończono remont!

Agnieszka Magnuszewska
Grzegorz Gałasiński
Najpierw kładą nowy granit, szorują go i pucują, a potem robią w nim dziurę. W remoncie Piotrkowskiej najwyraźniej brakuje ostatnio logiki. Zwyczajnych przechodniów może to już nie dziwić, ale restauratorzy z reprezentacyjnej ulicy Łodzi mają już tych prac serdecznie dość.

Chociaż prace na odcinku Piotrkowskiej od Zamenhofa do alei Mickiewicza teoretycznie zostały zakończone, nadal nie można się po nim swobodnie przemieszczać. Po tym jak nowy granit wyszorowano przed kontrolą z Zarządu Dróg i Transportu, ponownie rozpoczęto tam prace. Powód? Montaż automatycznych słupków przy ulicy Roosevelta, które mają wstrzymywać ruch kołowy na deptaku podczas organizowanych na nim imprez masowych.

Drogowcy zapewniają, że prace były wcześniej zaplanowane i teren pod zaporę był zarezerwowany, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem.

- Zapomnieli o skrzynce energetycznej, którą zamierzają zamontować na ścianie budynku, w którym mam klubokawiarnię. W poniedziałek rozryli chodnik pod kamienicą i wzdłuż naszego ogródka, co utrudnia dostęp do niego. Ludzie przechodzą nad dziurą o głębokości prawie pół metra. No i hałas, który towarzyszy pracom, odstrasza klientów - wylicza Anna Lachowska, właścicielka lokalu Zmiana Tematu przy ulicy Piotrkowskiej 144.

Podczas remontu Piotrkowskiej, który trwa już od wielu miesięcy, obroty lokalu spadły o 77 procent. Klientów nie przyciąga też remont sąsiedniej ulicy Roosevelta. Właścicielki lokalu nie uprzedzono o dodatkowych pracach na Piotrkowskiej ani nie podano jej terminu ich ukończenia. Ponosi więc koszty utrzymania lokalu, który stoi pusty.

- Gdyby mnie poinformowano, że prace będą trwały przez kilka dni, to zamknęłabym klubokawiarnię albo otwierałabym ją tylko wieczorami, gdy robotnicy już nie pracują. Ale tu nic nie jest robione z głową - podkreśla Lachowska. - Drogowcy mówią, że poinformowali właściciela kamienicy o zamontowaniu na nim skrzyni o długości ponad półtora metra. Jednak on temu zaprzecza. Nie poinformowano też konserwatora zabytków, który był zaskoczony montażem plastikowej skrzyni na ścianie zabytkowej kamienicy.

Panią Annę najbardziej zdziwiło to, że nikomu nie przedstawiono planu takiej inwestycji jak montaż zapory. Szybko pojawiła się plotka, że plan zostanie stworzony dopiero po zakończeniu prac. Skąd takie domniemania? - Bo dopiero wtedy będzie wiadomo, jak ostatecznie te słupki będą wyglądać - mówi pani Anna.

Niestety, trochę w tym prawdy. Zarząd Dróg i Transportu przyznaje, że trzeba było zmodyfikować wcześniejsze rozwiązanie.

- Najpierw był plan zamontowania słupków ze sterownikami i właśnie pod nie był przygotowany teren. Jednak okazało się, że trzeba zastosować technologię z rozdzielnią zewnętrzną. Z tego powodu ponownie rozkopano chodnik – przyznaje Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w ZDiT. - To niedopatrzenie wykonawcy robót.

Na rozdzielnię, o której mowa, trzeba było znaleźć szybko miejsce. I padło na kamienicę, sąsiadującą z zaporą. Jednak po interwencji właścicielki lokalu wielka skrzynka ma zostać odsunięta od klubokawiarni. Gdzie? Dokładnie jeszcze nie ustalono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotrkowska znów rozkopana na odcinku, gdzie zakończono remont! - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki