Chodzi o sposób zatrudniania członków rad nadzorczych. NIK wytknęła, że w Łodzi robi się to bez konkursów, w sposób uznaniowy.
- Zakończona w ubiegłym roku kontrola NIK zalecała wprowadzenie konkursów na stanowiska członków rad nadzorczych- mówi Waldemar Buda. - Zwróciłem się w interpelacji do władz Łodzi o wprowadzenie takich zasad, czekałem 10 miesięcy, ale wiceprezydent Cieślak odpisał, że miasto nie zamierza się stosować do zaleceń NIK, ponieważ nie ma takiego obowiązku. Dlatego poprosiłem o pomoc posła Wojciechowskiego, który był prezesem NIK i wie, że takie rzeczy się wykonuje, nikt nie odważył się tego nie robić - dodaje Buda.Radny zaznacza, że jeśli miasto nie zastosuje się do wskazówek, PiS złoży do NIK wniosek o rekontrolę.
Wiceprezydent Marek Cieślak komentuje to wystąpienie krótko, ucinając że miasto nie zamierza zmieniać zasad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?