- To najgorszy prezydent Łodzi po 1989 r. - uważa poseł Mastalerek.
Piotr Adamczyk, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miejskiej w Łodzi twierdzi, że od początku kadencji Hanny Zdanowskiej zadłużenie miasta wzrosło o 600 mln zł, czyli po 900 zł na każdego łodzianina.
- Łodzianie w tym okresie zbiednieli - dodaje Piotr Adamczyk. - Przez cały 2010 r. z zasiłków skorzystało 32.733 łodzian, a tylko do połowy 2013 r. aż 26.799. Zlikwidowano szkoły. Planowano prywatyzację spółki Zakład Wodociągów i Kanalizacji. W górę poszły ceny: biletów MPK, czynszów, śmieci, wody i ścieków, opłat za parkowanie i lokalnych podatków.
Stopa bezrobocia wzrosła z 9,9 proc. w grudniu 2010 r. do 12,4 proc. w czerwcu 2013 r.
Marek Michalik, radny PiS dodaje, że miasto zlikwidowało dwa znaczące festiwale (m.in. Camerimage), a w ich miejsce nie pojawiły się żaden nowe imprezy, z których Łódź mogłaby być znana.
- Nie mam sobie nic do zarzucenia - odpowiada Hanna Zdanowska. - Nie przejadam kredytów, które biorę. Wydaję je na inwestycje, a wydatki bieżące ograniczam. Inwestycje zaś sprzyjają rosnącej liczbie miejsc pracy oraz napływowi podatków. Bezrobocie natomiast rośnie w całym kraju, ponieważ od czterech lat mamy zablokowany rozwój gospodarczy. Natomiast bezrobocie w samej Łodzi jest mniejsze niż średnia wojewódzka czy krajowa.
Hanna Zdanowska dodaje, że w czasie jej prezydentury wzrosła liczba miejsc pracy.
- Jeszcze nigdy inwestycje w Łodzi nie osiągnęły astronomicznej kwoty 1,2 mld zł - mówi prezydent Łodzi. - A łodzianie ocenią mnie w wyborach.
PiS w poniedziałek poinformuje o planach związanych z kampanią przed wyborami samorządowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?