Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS powinien wystawić wartę pod ambasadą Rosji

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa fot. Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Wiedzą już Państwo, kto jest winien burd pod rosyjską ambasadą? Bo rzecznik rządu Paweł Graś wie - to wszystko przez PiS, chociaż to nie PiS.

- To PiS jest odpowiedzialne za tworzenie w Polsce m.in. antyrosyjskiej histerii i antyrosyjskiej atmosfery. To PiS jest odpowiedzialne, że ze środowisk chuligańskich i kibolskich robi się patriotów i obrońców ojczyzny - wyjaśnił Graś na antenie Radia RMF FM.

Policja nie zatrzymała, co prawda, antyrosyjskiej histerii pod zarzutem podpalenia budki pod ambasadą, tylko konkretnych ludzi, ale to już szczegóły.

Skoro winny został znaleziony, dalsza część wywodu poszła już bardzo płynnie. Rzecznik oznajmił, że nie będzie zgody na to, by winą za poniedziałkowe zajścia obciążać policję. Ktoś mógłby zadać pytanie, czym właściwie zajmuje się policja, skoro nie sposób obciążyć jej odpowiedzialnością za zapewnienie bezpieczeństwa. Ale na to też jest odpowiedź. Otóż policja, mimo że jest niewinna, mogła popełnić błędy. I już.

Po tych wszystkich ustaleniach Grasia, jedna rzecz wydaje się niezrozumiała: dlaczego to premier wyraża ubolewanie, a prezydent przeprasza? Graś mógł przecież zwyczajnie zadzwonić do rosyjskiego ambasadora i wyjaśnić mu: "To nie my, niech was Kaczyński przeprosi".

A PiS, tak na wszelki wypadek, powinien wystawić całodobową wartę pod ambasadą Rosji. Bo jakby coś, to znowu będzie na nich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki