- Tytuł Piwo Roku to suma wyników wszystkich konkursów, które w ciągu danego roku zostały zorganizowane w Polsce. W 2011 r. były to konkursy konsumenckie Bractwa Piwnego w Łodzi, Chmielaki Krasnostawskie oraz jeden plebiscyt . Cieszę się, że wygrały te browary, które naprawdę dużo pracują - zaznacza Marek Suliga, wielki mistrz Bractwa Piwnego, które ma swoje oddziały w Łodzi, Zgierzu, Krakowie, Częstochowie i Olsztynie.
Ale ponoć nie tylko praca się liczy.
- Najważniejszy, by robić coś ku radości i mieć z tego radość - podkreśla Krzysztof Fałdowski z Browaru Ciechan. - Tytuł dla Ciechana Mocnego jest dla nas lekkim zaskoczeniem. Dobrze, że w końcu doczekał się swojego własnego medalu.
Ciechan Mocny pojawił się na rynku w 1999 roku jako Król Mocny. Ma więcej wsadu i chmielu, ma więcej zwolenników wśród mężczyzn, ale prawdopodobnie głównie ze względu na nazwę.
- Ciechan Mocny ma siedem procent alkoholu a Wyborny - 6. Różnica jest więc niewielka - mówi Krzysztof Fałdowski.
W 2009 roku piwem roku został Ciechan Miodowy - wtedy browar podkreślał, że to piwo ma więcej zwolenników wśród panów niż pań. Jednak najczęściej wybieranym piwem przez klientów jest Ciechan Wyborny, zwany zielonym.
- Połowa naszych produktów jest sprzedawana w Warszawie, ale Ciechan cieszy się też sporą popularnością w Łodzi i Krakowie - zaznacza Fałdowski.
Co jakiś czas Browar Ciechan stara się zaskoczyć klientów. W grudniu wydał specjalną edycję portera, który leżakował trzy lata.
- Chcieliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście podczas leżakowania porter staje się łagodniejszy w smaku. I tak było. Niektórzy jednak wolą zdecydowany smak - podkreśla Fałdowski.
O ile rynek piw regionalnych przemysłowych szybko się rozwija, o tyle piw restauracyjnych wciąż jest niewiele.
- Ubolewamy, że nie ma ich tylu co w Czechach. Jednak ten rynek wciąż się w Polsce rozwija - mówi Marek Suliga.
Bierhalle, które zdobyło tytuł Piwa Roku dla Pilsa, oferuje jeszcze dwa inne rodzaje piwa.
- Staramy się, by w naszych restauracjach były dostępne trzy gatunki, czyli Pils, Weizen i piwo ciemne lub mocne marcowe. Sprzedają się one w równych proporcjach - mówi Łukasz Tomaszewski z Bierhalle Łódź.
Równie równomiernie rozkładają się gusta klientów co do tego, czy do Bierhalle przyciąga ich jedzenie czy piwo.
- Dobre piwo powoduje, że ma się ochotę na coś dobrego na ząb i odwrotnie - podkreśla Tomaszewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Łódzcy smakosze wybrali piwo 2011 roku [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?