Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płacą 25 groszy za wkładanie ogórków do słoika i inne słabo wynagradzane prace (STAWKI)

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Za wkładanie ogórków do słoików można zarobić od 25 do 50 groszy za sztukę.
Za wkładanie ogórków do słoików można zarobić od 25 do 50 groszy za sztukę. Wojciech Alabrudziński
Pensje jeszcze nigdy nie rosły tak szybko - to jedno z najczęściej powtarzanych stwierdzeń dotyczących naszego rynku pracy. Jednak ciągle duże jest grono osób, które pracują za najniższą pensję albo zarabiają jeszcze mniej.

Oferta ze strony Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi: władanie ogórków do słoików. Wymagania nie są podane, szeroko natomiast wypełniono rubrykę wynagrodzenie brutto. Stawka waha się od 25 groszy do 50 groszy za sztukę. Najniższa płacona jest przy wkładaniu do 200 słoików dziennie. Stawka rośnie do 30 groszy za sztukę, jeśli pracujący uzupełni zawartość więcej niż 200 słoików dziennie, a 200 słoików dziennie. Najlepiej wycenione są pikle, stawka wzrasta wówczas do 50 groszy za sztukę. Szef przewiduje także premie, ich wysokość nie jest jednak określona.

Równie tajemniczo skonstruowana jest oferta pracy dla osoby, która zajmie się pracami dorywczymi i pomocniczymi przy produkcji opakowań. Będzie obsługiwać maszynę, kontrolować jakość produkcji. Pracodawca proponuje złotówkę za stawkę godzinową plus premię, tymczasem od tego roku najniższa dopuszczalna stawka to 13,7 zł brutto.

CZYTAJ TAKŻE: EMERYTURA 2019 będzie wyższa. Sprawdź kalkulator emerytur i rent >>>

Do wielu urzędów pracy w regionie wpływają oferty pracy z minimalnym wynagrodzeniem.

- Niemal wszystkie oferty zawierają stawkę minimalną - mówi Karolina Grotkowska, pośrednik pracy z Powiatowego Urzędu Pracy w Skierniewicach. - Tyle proponuje się sprzątaczkom, pracownikom budowlanym, produkcji czy kandydatom na sprzedawców do sklepów, także spożywczych.
Podobnie jest w Wieruszowie.

- Oferty zgłaszane do urzędu muszą być ze stawką minimalnego wynagrodzenia i najczęściej taka właśnie jest w nich podana - zaznacza Stanisław Lenart z działu instrumentów rynku pracy Powiatowego Urzędu Pracy w Wieruszowie. - Są kierowane nie tylko do osób bez szczególnych kwalifikacji, ale czasami także do tych, którzy mają wyższe wykształcenie, doświadczenie zawodowe i znają przynajmniej jeden język obcy. Kryje się w nich obietnica podwyżki po przepracowaniu okresu próbnego.

Z obserwacji pośredników pracy wynika także, że nie jest to oferta ostateczna i może podlegać negocjacjom.

- Tak dzieje się czasem w trakcie rozmów o pracę, większość osób bezrobotnych jest świadoma, że jest taka możliwość - podkreśla Karolina Grotkowska. - Czasami pracodawcom trudno jest sprecyzować stawkę, gdyż ostatecznie będzie ona uzależniona od umiejętności pracownika.

Zdaniem ekspertów choć wiele mówi się o rynku pracownika i o rosnącej presji na wynagrodzenia, to zawsze będzie grupa pracowników, która nie będzie mogła przebierać w ofertach i liczyć na znaczące podwyżki pensji. Dotyczy to głównie osób o niewielkich kwalifikacjach. Nie jest to jednak jedyny czynnik.

- Ma to związek z podwyżką płacy minimalnej, która w ostatnich latach znacząco wzrosła - mówi prof. Piotr Krajewski z Katedry Makroekonomii Uniwersytetu Łódzkiego. - Część pracodawców uznała, że to wystarczy i nie ma potrzeby dalszego podnoszenia pensji w przypadku mniej wyspecjalizowanych zawodów.

Od nowego roku płaca minimalna wyniesienie 2.250 zł brutto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki