Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga kontuzji w Widzewie

Bogusław Kukuć
Po raz trzeci w nowym sezonie piłkarze Widzewa zaprzepaścili okazję przespania się w roli liderów tabeli ekstraklasy. Podobna szansa może długo nie powtórzyć, bo dystans do pierwszego miejsca już się znacznie zwiększył. Na dodatek w zespole kilku piłkarzy narzeka na kontuzje.

Łodzianie w sobotę stracili miano drużyny niepokonanej. Może nawet wyjść na dobre, bo dał się zauważyć w kilku minionych występach lęk przed przegraną i bardziej zachowawczą grę. Niepokoi też, że w ósmej kolejce z Jagiellonią drużyna Radosława Mroczkowskiego po raz pierwszy straciła dwa gole, a w sobotę w Chorzowie rywale pokonali Macieja Mielcarza trzykrotnie.

Pomógł im w tym sędzia Tomasz Garbowski, ale fakt pozostaje faktem i wyniku się nie zmieni. W poniedziałek łódzki klub złożył oficjalne odwołanie do Komisji Ligi w sprawie drugiej żółtej kartki dla Ugo Ukaha z załączonymi stopklatkami, obnażającej błąd arbitra. Decyzja o karnym i kolejnej kartce Ukaha miała istotny wpływ nie tylko na przebieg meczu w Chorzowie, ale także na skład Widzewa w kolejnym spotkaniu, bo derby Łodzi Ukah musiałby oglądać z trybun.

Bezpośrednio po meczu z Ruchem udali się na zgrupowania kadry Mindaugas Panka i Niki Dżalamidze. Litwin gra z Czechami w eliminacjach Euro 2012 11 października i będzie w Łodzi na treningu dopiero 13 października, a Gruzin, którego młodzieżówka walczy ze Szwajcarią 7 października, dołączy do widzewiaków wcześniej.

Do 13 października nie będzie trenował w klubie Piotr Mroziński, który zagra w reprezentacji juniorów w środę w Pruszkowie i 12 października we Włoszech. We poniedziałkowych zajęciach nie brali udziału Sebastian Madera i Przemysław Oziębała, których drobne, ale bolesne urazy, wyłączyły z meczu z Ruchem. Doszedł do nich Bruno Pinheiro, który odbił stopę i był zmieniony w przerwie meczu. Indywidualnie ćwiczą nadal rekonwalescenci Ben Radhia i Igor Alves. Do końca rundy nie zagrają Łukasz Broź i Jurijs Żigajevs. Jak widać, lista nieobecnych przy al. Piłsudskiego niebezpiecznie się wydłużyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki