Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plagiat na UMED. Córka profesor ukradła badania doktorantki?

Joanna Barczykowska
To pierwsze oskarżenie o plagiat na UMED od wielu lat
To pierwsze oskarżenie o plagiat na UMED od wielu lat Grzegorz Gałasiński
Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie plagiatu na Uniwersytecie Medycznym. Chodzi o wyniki badań jednej z doktorantek.

Doktorantka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi prowadziła badania do pracy naukowej. Przez długą chorobę nie pojawiała się zbyt często na uczelni. Podczas nieobecności dowiedziała się, że jej materiały zostały wykorzystane w artykule opublikowanym w czasopiśmie naukowym, który był podpisany innym nazwiskiem. Doktorantka poskarżyła się dziekanowi wydziału lekarskiego Uniwersytetu Medycznego, a dziekan złożył doniesienie do prokuratury.

CZYTAJ TEŻ: Łódzkie uczelnie walczą z plagiatami

- Doniesienie o możliwości popełnienia plagiatu złożono do nas miesiąc temu. Tydzień temu, po wstępnym rozpoznaniu, zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie. Prowadzimy postępowanie w sprawie plagiatu pracy naukowej jednej z doktorantek - mówi Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie. Czynności związane z ustaleniem okoliczności tej sprawy zostały zlecone policji.

Według śledczych osoba wskazywana jako sprawca plagiatu nosi nazwisko jednego z pracowników Uniwersytetu Medycznego. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy chodzi o profesor stomatologii, która pracuje w Centralnym Szpitalu Klinicznym Instytucie Stomatologii w Łodzi.

Materiały doktorantki miała przywłaszczyć sobie jednak nie ona sama, lecz jej córka. Kiedy historia wyszła na jaw, lekarska rodzina, do której należy dziewczyna, chciała szybko zamieść sprawę pod dywan. Dziekan wydziału lekarskiego zdecydował jednak o przekazaniu jej organom ścigania.

- Sprawę rozstrzygnie prokuratura. Potem dopiero trafi ona do nauczycielskiego sądu dyscyplinarnego. Taką decyzję podjęli prawnicy uczelni - mówi prof. Adam Antczak, dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Łódzkiego w Łodzi.

W poprzednich latach były w Łodzi dwa takie przypadki. Były dyrektor szpitala im. WAM został oskarżony o wykorzystywanie dorobku swoich podwładnych. Uznano, że może być współautorem ich artykułów naukowych. Przez to nie dostał stopnia naukowego. Z kolei były rektor jednej z prywatnych szkół wyższych w Łodzi za plagiat pracy doktorskiej został ukarany trzyletnim zakazem pełnienia funkcji kierowniczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Plagiat na UMED. Córka profesor ukradła badania doktorantki? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki