Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan Nowego Centrum Łodzi przyjęty głosami PO

Jolanta Sobczyńska
mat. prasowe
Rada Miejska w Łodzi głosami radnych PO przyjęła program dla Nowego Centrum Łodzi. Ostatecznie nie powstanie Specjalna Strefa Sztuki i Centrum Camerimage Łódź Center.

Przypomnijmy. W kwietniu do władz miasta dotarły wyniki audytu projektu, który jest realizowany od 2007 roku. Wynikało z niego, że w okresie 5 lat realizacji NCŁ popełniono szereg błędów. Do tej pory NCŁ miało obejmować 90 ha terenu. Jego integralnymi częściami miał być: Dworzec Łódź Fabryczny, zrewitalizowane budynki EC1 oraz Specjalna Strefa Sztuki i Centrum Festiwalowo-Kongresowe Camerimage Łódź Center.

Tymczasem na konferencji po ogłoszeniu wyników audytu Hanna Zdanowska ogłosiła, że zamierza powiększyć NCŁ o ok. 10 ha między ul. Sienkiewicza a ulicą Piotrkowską. Budynki na tym terenie mają być poddane rewitalizacji. Ale za to miasto rezygnuje z SSS oraz z CFK w takiej formule jak do tej pory. Ponadto w NCŁ miałby powstać ogólnodostępny rynek Kobro i tzw. Brama Miasta.

Jednak radni, którzy nie mogli dowiedzieć się jaką rolę miałby pełnić owy rynek, Brama Miasta czy nowe CFK - skrytykowali ich tworzenie. - Dlatego jako pewne elementy NCŁ wpiszemy dworzec oraz EC1 - mówił na środowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi Błażej Moder, pełnomocnik ds. NCŁ. - Natomiast resztę obiektów, np. Bramę Miasta, rynek i CFK wpiszemy tylko jako idee.

Przewodniczący klubu SLD w radzie, Władysław Skwarka pytał, jaki obszar tych planowanych 100 ha NCŁ obejmują inwestycje, które są pewne, czyli dworzec i EC1. - Dworzec 10 ha, a EC1 4 ha - wyjaśnił Błażej Moder.

- Czyli mamy pewne zagospodarowanie 25 procent terenu - mówi radny Skwarka. - A co będzie na pozostałym terenie Nowego Centrum? Posiejemy trawę? No i gdzie postawimy mur oddzielający te slumsy w centrum od NCŁ?

- Nie poprzemy tego projektu - twierdził Maciej Rakowski, radny z klubu SLD. - My też nie - dodała Bożena Jędrzejczak z klubu PiS. - Wydaliśmy już 6 mln zł na projekt budowy CFK wg autorstwa Franka Gehrego, którego teraz miasto nie chce budować.

- Radni PO oraz wszyscy racjonalnie myślący poprą ten projekt - bronił uchwały Mateusz Walasek, szef klubu PO.

Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi bronił projektu mówiąc, że proponuje bolesne, ale konieczne cięcia. - Wszyscy mamy poczucie utraconego czasu - mówił wiceprezydent Cieślak. - Dziś łatwiej byłoby odcinać kupony od pracy poprzedników. Ale niestety, tamta koncepcja to porażka. To zmarnowane miliony. Ale ten projekt jest niezbędny dla łodzian. Mamy tu bowiem dwa budynki EC1, będziemy mieć dworzec i nowy układ drogowy.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki