Japończycy, zanim cokolwiek zjedzą, lubią zobaczyć, jak ich danie będzie wyglądać. W kraju są specjalne zakłady produkujące atrapy dań. A japońska kuchnia jest bardzo bogata, więc wzorów atrap potrzeba wiele. Japończycy są w stanie zrobić z plastiku każde danie. Są więc nie tylko plastikowe makarony, ryż czy mięso, ale również zupy, sosy, smażone jajka i desery. Cieszą oczy głodnych przechodniów, a wyglądają tak, jak owoce w telewizyjnych reklamach, czyli... lepiej od prawdziwych.
Ryby są tylko dodatkiem
Kuchnia japońska jest fasynująca, a opinia na świecie, że Japończycy jedzą "surowe ryby" jest kompletnie nietrafiona. Pomysłów na makaron w Japonii jest chyba więcej niż we Włoszech. Mięsa je się tu więcej niż w Polsce, a ryby są jedynie dodatkiem. Istotnym, ale jednak dodatkiem w kuchni.
Najważniejszy jest ryż
Ryż Japończycy jedzą do wszystkiego. Zagranicznych turystów z Europy czy Ameryki pewnie dziwi, gdy w menu hotelowego śniadania widzą ryż, w dodatku najczęściej uklejony w trójkąty. Do tego koniecznie specjalne wodorosty i... wszystko, co tylko się da. To właśnie z powodu wodorostów zapach morza czuć w każdej restauracji i być może stąd wzięła się opinia, że w Japonii jada się tylko ryby.
Atrapy skuszą każdego
A ceny? Polaków mogą doprowadzić do obłędu, bo najtańsza przekąska na mieście, w podle wyglądającym barze, kosztuje przynajmniej 30 złotych. Ale w kraju, gdzie średnia pensja przekracza w przeliczeniu 10 tysięcy zł, właściwie każdy może sobie pozwolić na jedzenie na mieście. I trudno się dziwić tej pasji, bo... atrapy potrafią skusić każdego.
Paweł Hochstim Fukuoka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?