Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płatny parking na dworcu Fabrycznym świeci pustkami. Kierowcy uciekli na Widzew

Krzysztof Spychała
Krzysztof Spychała
Ten maluch garażuje tu od dawna. Sądząc po nartach na bagażniku dachowym - od ubiegłorocznej zimy.
Ten maluch garażuje tu od dawna. Sądząc po nartach na bagażniku dachowym - od ubiegłorocznej zimy. Krzysztof Szymczak
Na podziemnym parkingu dworca Łódź Fabryczna samochody można niemal policzyć na palcach jednej ręki.

To efekt wprowadzenia tam opłat – takich samych, jak w całej strefie A, czyli pierwsze 30 min kosztuje 1,50 zł, pierwsza godzina – 3 zł, za drugą kwota wynosi 3,50, za trzecią 4 zł, a za czwartą i każdą kolejną kierowca uiścić musi po 3 zł. Pozostawienie auta na 10 godzin, gdy np. do Warszawy wybieramy się pociągiem, kosztowałoby w sumie 31,50 zł.

Kierowcy przenieśli się na stację Łódź Widzew

Nic więc dziwnego, że 1 września parking opustoszał, a za to przy stacji Łódź Widzew nie było gdzie szpilki wcisnąć nie tylko na przydworcowym placu z bezpłatnymi miejscami parkingowymi, ale również na osiedlowych uliczkach między pobliskimi blokami. Klęli więc i mieszkańcy, i kierowcy, choć – przyznajmy – niektórzy z nich parking na Fabrycznym traktowali jak monitorowane darmowe miejsce garażowe.

Ile zarabia miasto na płatnym parkingu?

Druga, większa fala pandemii spowodowała, że znów do zdalnej pracy powróciło wiele stołecznych firm, więc na Widzewie też zrobiło się luźniej. Ale problem pozostał nierozwiązany.

– To klasyczny przykład, jak miejskie władze wylewają dziecko z kąpielą – uważa Andrzej Moder z Bałut, który z parkingu na Fabrycznym korzystał dwa razy w tygodniu, a teraz jeździ na Widzew. - Było za darmo, więc żeby tłok rozładować, łupi się kierowców. Ciekaw jestem, ile miasto zarobiło po wprowadzeniu tam opłat za parkowanie?
- We wrześniu tamtejsze parkomaty odnotowały 640 transakcji na sumę 6,5 tysiąca złotych - mówi Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu.

Wychodzi więc na to, że każde z 960 miejsc parkingowych zarobiło „aż” 6 zł 70 gr przez cały miesiąc, obsługując statystycznie 0,6 pojazdu. Jeszcze gorzej wypadł październik: 453 transakcje na 4,1 tys zł.
Za te beznadziejne wpływy można – jak robi to ZDiT – winić pandemię i liczyć na jej rychły koniec, a wraz z nim na powrót pracowników do okolicznych biur oraz dojeżdżających do Warszawy. Zanim to jednak nastąpi, warto podróżującym koleją zaoferować bezpłatne parkowanie. Miasto o takim rozwiązaniu mówi od września. Podobno trwają uzgodnienia z Łódzką Koleją Regionalną i Przewozami Regionalnymi.

Nie można było od tego zacząć, a nie od ustawienia parkomatów?

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Płatny parking na dworcu Fabrycznym świeci pustkami. Kierowcy uciekli na Widzew - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki