- To prawda, to są mecze, które ważą trochę więcej, niż inne. Obie drużyny, i my, o Resovia, prezentują bardzo wyrównany poziom - ocenia Robert Kaźmierczak, statystyk PGE Skry. Nikt w bełchatowskiej ekipie nie poświęca tak dużo czasu na analizę gry rywali, jak właśnie Kaźmierczak.
- Mają bardzo mocne skrzydła. John Gordon Perrin i Marko Ivović są wysokiej klasy przyjmującymi, którzy pomagają też atakiem z pipe’a. Ciekawie będzie też na środku - dodaje statystyk bełchatowskiego zespołu.
Wiadomo jednak, że kibice bełchatowskiej drużyny czekają przede wszystkim na nowego-starego gracza w ich drużynie. Po czteroletniej przerwie do PGE Skry wrócił bowiem Bartosz Kurek, który - by było jeszcze bardziej pikantnie - poprzedni sezon spędził w Asseco Resovii Rzeszów. Kurek ma dziś być w meczowej kadrze, ale jego występ na boisku jest mało prawdopodobny. Siatkarz ma bowiem spore zaległości treningowe, a ponadto w wydanym niedawno oświadczeniu przyznał się też do problemów mentalnych.
Wprawdzie starcie PGE Skry i Asseco Resovii odbędzie się już w trzeciej kolejce i o niczym nie będzie jeszcze przesądzał, ale... może mieć wpływ na końcowy wynik, a przede wszystkim na stronę psychiczną rywalizacji. Bełchatowianie w poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe mistrza Polski z Kędzierzyna-Koźla, a wygrana z wicemistrzem po mistrzu byłaby bezcenna.
Dzisiejszy mecz w hali Energia rozpocznie się o godz. 14.45. Przed meczem na wyspie PGE Skry w galerii Olimpia oraz w kasie hali będzie można jeszcze kupić ostatnie bilety na to spotkanie. Transmisję z Bełchatowa przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?